Do rozboju doszło 22 stycznia tuż po zamknięciu jednego z marketów w Kostrzynie nad Odrą. 23-letni mieszkaniec Boleszkowic pracował w tym sklepie. Po jego zamknięciu poraził paralizatorem kierowniczkę i zmusił do podania kodu do sejfu.
Jak się wczoraj nieoficjalnie dowiedzieliśmy z wiarygodnych źródeł, do napadu doszło w Netto, a łupem mężczyzny padło 25 tys. zł. Podczas przesłuchań mężczyzna przyznał się do rozboju. Tłumaczył, że pieniędzy potrzebował, bo chciał pomóc swojej dziewczynie.
Mężczyzna ukrywał się w Wejherowie. W piątek zatrzymali go kostrzyńscy policjanci. Za rozbój grozi mu do 15 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?