- We wtorek był przesłuchiwany - poinformował nas rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Legnicy Paweł Pratkowiecki. - Sędzia nie podjęła jeszcze decyzji w jego sprawie, ale wkrótce ją podejmie. Czeka jeszcze na jedną opinię z akademii medycznej.
Od października chłopak przebywa w schronisku dla nieletnich w Głogowie. Chodzi tam do szkoły. Decyzje podjęte względem niego mogą być dwie. Albo za swój czyn będzie odpowiadał przed sądem rodzinnym, albo jak dorosły - jego sprawa zostanie przekazana prokuraturze, a potem trafi on przed oblicze sądu karnego.
15-latek Kamil K. w październiku zeszłego roku miał bestialsko pobić swoją sąsiadkę, 53-letnią Annę M. Tę kobietę bardzo dobrze znał. Nawet u niej pomieszkiwał, pił z nią alkohol. Według wstępnych ustaleń pewnego wieczoru chciał od niej pieniądze.
Kobieta mu nie dała, więc wpadł w szał i ją pobił. Rzucił w nią doniczką, rozwalił na niej szufladę, a potem tłukł patelnią. Następnie poszedł do sąsiadów i zadzwonił od nich po pogotowie. Powiedział im, że zabił kobietę. Był pijany i wykrzykiwał o tym wydarzeniu na podwórku, a potem uciekł. Policja zatrzymała go po kilku godzinach poszukiwań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?