Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nastolatek z Lubina jest fanem Lego od dziesięciu lat. Ma już trzy tysiące klocków

Dorota Nyk 076 835 81 11 [email protected]
- To jest pojazd z dwubiegową skrzynią. Co prawda bez sprzęgła, ale jeździ - prezentuje Patryk Maksymow
- To jest pojazd z dwubiegową skrzynią. Co prawda bez sprzęgła, ale jeździ - prezentuje Patryk Maksymow fot. Dorota Nyk
- Lego to moja pasja - mówi Patryk Maksymow. 17-latek z Lubina, który uczy się w Zespole Szkół Przyrodniczych w Głogowie.

Patryk na co dzień mieszka w głogowskiej bursie międzyszkolnej. Ma szufladę pełną lego. Czekał na mnie ze swoim najnowszym pojazdem.
- To jest pojazd, w którym mamy dwubiegową skrzynię. Co prawda bez sprzęgła... No ale pojazd jeździ - prezentuje. - Wszystko jest jak w prawdziwym samochodzie. Są nawet światła.
Chłopak to sam zbudował, bez instrukcji. - Silnik jest odwzorowaniem prawdziwego silnika ośmiocylindrowego w układzie V - tłumaczy ze znawstwem.

Pierwsze klocki dostał pod choinkę jako siedmiolatek. Wtedy to oczywiście była tylko zwykła, dziecinna zabawa. O lego przypomniał sobie dopiero po latach, kiedy był już nastolatkiem. Już wtedy na poważnie. Kupił sobie najpierw zestaw za 500 zł. A potem za 600. Dziś dysponuje zestawem około trzech tysięcy klocków. Niektóre są bardzo skomplikowane i bardzo rzadko spotykane, jak na przykład przekładnia na koło.
- To jest bardzo droga zabawa, ale fascynująca. Wciąga - mówi Patryk. Ostatnio zrobił też maszynę budowlaną z silnikiem elektrycznym i ruchomym wysięgnikiem. Jest w jego kolekcji także trochę robotów.

Każdy taki pojazd robi trzy, cztery... godziny. Czasem, gdy nie ma pomysłu, idzie mu wolniej. Kiedy już coś zbuduje, podziwia i... rozkłada. A potem buduje coś nowego.
- Mój tato fascynuje się samochodami, ma trzy - opowiada. - Często z nim siedzę w garażu. Budowa silników nie jest dla mnie żadną tajemnicą. Już myślę jakie auto kupię, jak zrobię prawo jazdy. Myślę, że może jakiegoś 20-letniego forda. Uwielbiam stare samochody, jak mój tato.
Patryk jest zalogowany na forum polskich fanów lego. Marzy mu się współpraca z producentem. - Trzeba jednak być wybitnym, żeby kogoś zauważyli - wzdycha. - Ja na razie robię najprostsze rzeczy - rzuca skromnie.

Do Głogowa przyjeżdża z Lubina. Uczy się w pierwszej klasie Zespołu Szkół Przyrodniczych, w klasie dla architektów krajobrazu. Wybiera się na studia w tym samym kierunku. Jest Strzelcem, w grudniu skończy 17 lat. Nie tylko buduje skomplikowane pojazdy z klocków lego. Jeździ na deskorolce, słucha trash metalu. Planuje z kolegami założyć zespół, w którym będzie śpiewał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska