- I jeszcze twierdzą, że mają na to zezwolenie, na produkcję szkodliwego dymu. Czy można mieć zezwolenie na trucie środowiska, skoro prawo tego zabrania? - pytał Czytelnik.
Udaliśmy się do sklepu Intermarche przy ul. Poznańskiej. Kierowniczka Teresa Matuszczak powiedziała nam, że nasz Czytelnik kontaktował się także z marketem. Przyniósł im zdjęcia z wypalania śmieci. Widać na nich ognisko wielkości metr na metr z lewej strony sklepu (patrząc od wejścia). - Nasz pracownik pozbierał drobne rzeczy typu gazety czy papiery, które naleciały w okolice sklepu. Nie chciał wkładać tego do śmietnika i stało się tak, jak się stało - tłumaczyła kierowniczka.
Dodała, że to jednorazowy przypadek. Zaprowadziła nas na zaplecze i pokazała, co dzieje się ze śmieciami z marketu. Leżały tam sprasowane, posegregowane i ułożone odpady. - Regularnie przyjeżdża po nie samochód i je wywozi - mówiła T. Matuszczak.
W sprawie spalania śmieci skontaktowaliśmy się z Urzędem Miejskim w Drezdenku, który dba o środowisko na terenie gminy. - Sprawdzimy ten sygnał - zapewnił nas Adam Kołwzan, zastępca burmistrza.
W gminie dowiedzieliśmy się, że zgodnie z ustawą o odpadach zakazane jest ich spalanie. Nie można tego robić, np. z plastykiem czy papierami. Dopuszcza się jedynie palenie, np. liści. Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?