Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze Dobre - Gazeta Lubuska. Zapraszamy firmy do udziału w trzeciej edycji konkursu

Agnieszka Stawiarska 68 324 88 51 [email protected]
Bogumiła Ulanowska, właścicielka Omni Modo z pracownikami Sławomirem Stronką i Tomaszem Pietrzykowskim (fot. Paweł Janczaruk)
Bogumiła Ulanowska, właścicielka Omni Modo z pracownikami Sławomirem Stronką i Tomaszem Pietrzykowskim (fot. Paweł Janczaruk)
- Od wygranej w konkursie „Gazety Lubuskiej” zaczęła się błyskawiczna kariera produktu mojej firmy - mówi Bogumiła Ulanowska z nowosolskiej firmy Omni Modo. - To jest bardzo dobry sposób na promocję, a w konsekwencji na zarobek i rozwój biznesu. Polecam naszym przedsiębiorcom udział w ,,Naszym Dobrym”.

25 września startujemy z trzecią edycją konkursu „Nasze Dobre”, w którym gazeta promuje lokalne produkty i usługi. Zapytaliśmy kilku ubiegłorocznych laureatów, jak im się wiedzie. - Mogę tylko polecić udział w konkursie - przyznaje Ulanowska. - W ub. roku wystartowałam z torbą Pro Solar, która ma wszyty panel solarny do ładowania np. komórek. I po tej nagrodzie zaczęły się mną interesować media ogólnopolskie, telewizja. Do telewizji śniadaniowej pojechałam ze statuetką „Nasze Dobre”. Torba stała się gadżetem promującym Markę Lubuskie.

Deszcz zleceń

Dziś prawa własności torby należą do firmy Pro Factory, z którą właścicielka Omni Modo współpracuje od wielu lat. - To jest normalne działanie biznesowe w przypadku takich małych przedsiębiorstw jak moje - wyjaśnia. - Ja wymyślam jakiś produkt, jeśli ma wzięcie, sprzedaję go pod inną marką, bo wtedy mam zapewnione duże zamówienie. I rzeczywiście po tej promocji w konkursie, u mnie kryzys umarł. Spadł deszcz zleceń i cieszę się, bo mam, z czego zapłacić niezłe pensje mojej prawie 30-osobowej załodze.

Omni Modo szyje odzież ochronną, np. ochronę głowy dla spawaczy, ale teraz głównie torby: reklamowe, na buty narciarskie, ubranie nurków.

- Ooo, po otrzymaniu certyfikatu w „Naszym Dobrym” zaczął się zwycięski marsz naszego piwa lubuskiego - zapewnił nas Zdzisław Czyrka, prezes Browaru Witnica. - Lubuszanie bardzo dobrze je przyjęli. Bardzo wzrosła nam sprzedaż, dziś sięga 60 proc. całości naszych produktów. Znają je już klienci z Warszawy, Poznania, Krakowa, Łodzi.

Sukces nie uśpił browarów, bo w tym roku już promują nowe piwa: cytrynowe, zielone, celtyckie, miodowe. - I mamy, z czym wystartować w kolejnej edycji konkursu - przyznaje prezes Czyrka.

Podobnie jak producent wędlin Dobrosława. Nagrodziliśmy w ub. roku kiełbasę geesowską, a w tym roku szykuje się nowa seria smakołyków. Będzie czym się pochwalić w tegorocznej edycji konkursu. - Od ub. roku sprzedajemy więcej kiełbasy geesowskiej i w Lubuskiem, i w kraju. Ale już ruszyliśmy z pieczonymi: szynką, boczkiem roladkami z kurcząt, filetem i pasztetową - wylicza Grzegorz Hutnik, dyrektor sprzedaży w Dobrosławie. - Mieszkańcy Lubuskiego lubią nasze parówki, śląską, ale też tradycyjne wędliny.

Świeżutkie bułeczki

Wśród produktów spożywczych tytuł „Naszego Dobrego” zdobyła Piekarnia & Cukiernia P.W. „NITOR” ze Świebodzina za bułkę wiejską złoty kłos. Firma zastosowała przy jej wypieku nową technologię - ciasto rośnie w chłodzie przez nawet całą dobę, a nie w cieple. - Dziś tę technologię stosujemy już do wypieku drożdżówek i innych bułek - mówi Marcin Wiśniewski, wiceprezes Nitora. - Klientom bardzo smakują, bo są wilgotne, pachnące i długo świeże. Ciasto rozpływa się w ustach.

Piekarnia planuje rozszerzyć tę technologię na inne produkty, ale tu potrzebne są inwestycje, większe chłodnie. - Póki co, proponujemy mieszkańcom coś nowego. Na jesień i zimę paszteciki z nadzieniem kapuściano-grzybowym, a na każdą porę roku naszą nowość chlebek babuni, duży bochen pszenno-żytniego pieczywa - zachęca Wiśniewski. Podkreśla, że Polacy jedzą już mniej pieczywa niż wymaga tego nasze zdrowie i kończy się to wieloma schorzeniami przewodu pokarmowego. - Ludzie nie wiedzą jak bardzo sobie szkodzą, wykreślając pieczywo ze swojej diety - mówi Wiśniewski.

Praktyczne wynalazki

Wśród firm wyróżnionych za produkty przemysłowe znalazł się w ub. roku Fast, producent chemii budowlanej. - Wciąż zaskakujemy klientów nowościami. Przez ten rok wypuściliśmy z 5,6 nowych produktów. Bardzo praktycznych - zachwala Daniel Sełeszczuk, menadżer od PR i marketingu w Faście. - Na przykład gładź szpachlowa, którą po otwarciu można używać nawet przez pół roku.

Wszystkie nowe produkty są wymyślane w dziale rozwoju firmy. Tam powstają wynalazki, które ułatwiają nam i przyspieszają różne prace budowlane. W zielonogórskiej firmie i jej filii w Wieliczce pracuje ok. 100 osób. - Sprzedajemy nasze produkty w całej Polsce, ale w tym roku powiodło nam się w Czechach, w Niemczech i pracujemy nad kontaktami z Islandią - zapowiada Sełeszczuk.

W usługach kapituła nagrodziła działalność Banku Informacji Gospodarczej, która pomaga firmom zaistnieć w bazie danych i internecie. - Wszystko u nas dobrze - wita się właściciel Krzysztof Antoniewicz. - Mamy nowość, klientom, którzy kupują u nas abonament, za darmo dodajemy usługę otwierania i prowadzenia sklepów internetowych. W tych firmach, które zwykle zatrudniają do kilkunastu osób, nie ma się, kto tym zająć, a my dajemy im szansę rozwoju, promocji w sieci.

Nowości znaleźliśmy też w Zespole Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego w Zielonej Górze (nielicznej szkole, która zgłosiła się do naszego konkursu ze swoją usługą). - W tym roku ruszyliśmy z klasą techników cyfrowych procesów graficznych - zachwala Leszek Jastrubczak, dyrektor zespołu. - Od razu mieliśmy chętnych. W tym kierunku mogą się uczyć absolwenci gimnazjum i liceów. Mamy więc co promować w konkursie gazety.

A co z klasą dla winiarzy, barmanów i sommelierów nagrodzoną w „Naszym Dobrym” w ub. roku? - Myślę, że winiarstwo chwyci dopiero za kilka lat, gdy nasi winiarze będą potrzebowali specjalistów - mówi Jastrubczak. - I wtedy oferta naszej szkoły będzie jak znalazł.

Nasi laureaci chwalą konkurs i dobrze sobie radzą.

 

TANIA I SKUTECZNA PROMOCJA

Zapraszamy firmy z terenu ukazywania się „Gazety Lubuskiej” do uczestnictwa w trzeciej edycji konkursu „Nasze Dobre”. Nie ma tańszej i skuteczniejszej promocji dla waszej działalności. Dlaczego? Bo po spełnieniu warunków uczestnictwa i opłacie konkursowej (500 zł) macie Państwo: czterokrotną prezentację w wydaniu papierowym „Gazety Lubuskiej” w specjalnych wydaniach; intensywną promocję konkursu, a więc i Państwa do dnia gali (połowa grudnia), obecność przez rok (do kolejnej edycji konkursu) na naszym portalu „Strefa Biznesu” w specjalnej zakładce „Nasze Dobre”, bardzo dobrze wypozycjonowanej w wyszukiwarkach internetowych. Poza tym do naszych laureatów wielokrotnie wracamy w różnych artykułach, gdy piszemy o biznesie. Bez względu więc na wygraną, zapewniamy uczestnikom promocję. A sami nagrodzeni otrzymują od nas kolejną promocję (wartą 10 tys. zł), statuetki i certyfikaty. W tym roku wszyscy uczestnicy otrzymają pamiątkowe dyplomy. Macie Państwo do wyboru trzy kategorie: produkt spożywczy, przemysłowy i usługi. Od dziś do 22 października przyjmujemy zgłoszenia.

Szczegóły: regulamin, ankieta na w zakładce Nasze Dobre.

Czytaj też: Konkurs Nasze Dobre 2009: Najlepsze produkty i usługi dostały certyfikaty

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska