Nasze pensje od Nowego Roku będą nieco większe

Wiadomo już, że innych zmian w podatkach nie będzie. Minął bowiem okres (z końcem listopada), w którym można je ogłosić z myślą o zeznaniach podatkowych za br. I na początku dobra wiadomość dla wszystkich. Od stycznia będziemy więcej zarabiali. Niewiele, ale zawsze coś. To odrobina osłody za drożejącą żywność czy energię.

- Najkorzystniejsza i najbardziej odczuwalna będzie ulga rodzinna. Na każde dziecko przysługuje nam odliczenie w wysokości 1.173 zł - mówi Elżbieta Smolicz, doradca podatkowy ze Wschowy. - Oczywiście skorzystać z tego może tylko jedno z rodziców.

Kolejna ze zmian to podniesienie pierwszego progu podatkowego. Dziś osoby zarabiające w ciągu roku nieco ponad 43 tys. zł muszą się liczyć z tym, że zamiast 19 proc., wpadną w drugi próg podatkowy i zapłacą fiskusowi 30 proc. od uzyskanego dochodu. W przyszłym roku będziemy mogli nieco więcej zarobić. Na najniższy 19 proc. podatek będą mogły liczyć te osoby, które zarobią nie więcej niż 44.490 zł.

.

- Kolejna zmiana to wyższa kwota wolna od podatku. Dziś podatek ten nie obejmuje dochodu do 3.013 zł rocznie, a w 2008 r. spod opodatkowania wyłączona będzie kwota blisko 3.090 zł. - mówi E. Smolicz. - Niewiele zyskamy, ale zawsze coś.

Parę złoty zyskamy też przez wzrost kosztów uzyskania przychodu. Składają się na to m.in. wydatki na dojazd do pracy, które odpisujemy od kwoty podlegającej opodatkowaniu. W przyszłym roku dla podatników zatrudnionych na jednym etacie koszty wyniosą 1.335 zł rocznie (teraz jest to 1.302 zł).

Dziś nie wiadomo jeszcze tylko jednej sprawy - czy spadnie składka rentowa z obecnych 3,3 proc. do 1,5 proc. Wycofanie się tego pomysłu zapowiedział już nowy rząd.

* Przy założeniu, że stawka składki rentowej wyniesie 1,5 proc. Dane w zł.