Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie kłopotów z grzejnikami - zapowiada nowy zarządca bloku przy Wyszyńskiego 10 w Zielonej Górze

Danuta Kuleszyńska
- Problem powtarza się co roku. Zaczęli grzać dwa tygodnie temu, a mój kaloryfer w połowie jest zimny - przyznaje  Monika Cipor. - Trzeba go odpowietrzyć.
- Problem powtarza się co roku. Zaczęli grzać dwa tygodnie temu, a mój kaloryfer w połowie jest zimny - przyznaje Monika Cipor. - Trzeba go odpowietrzyć. Wojciech Waloch
Jak rozpoczyna się sezon grzewczy, to mamy zimno przez miesiąc. Niskie piętra już się grzeją, a my marzniemy - pisze do nas Czytelniczka z ul. Wyszyńskiego.

"Co roku mamy te same bolączki, usterki i co roku cierpimy - pisze do nas Czytelniczka w imieniu wszystkich lokatorów, którzy mieszkają na dziesiątym piętrze przy ul. Wyszyńskiego nr 10. - Jak rozpoczyna się okres grzewczy to dziesiąte ma zimno około półtora miesiąca, czyli niskie piętra już się grzeją , a my marzniemy(...). Trzeba zakładać buty, swetry bo nie idzie wytrzymać(...). Może coś drgnie, jak nasza Gazeta Lubuska ruszy te problemy".

Wybraliśmy się do wieżowca, o którym pisze Czytelniczka. Żeby porozmawiać z lokatorami dziesiątego pietra. I sprawdzić, czy kaloryfery nadal są zimne.

- Faktycznie ciepło do nas dochodzi wolniej. - potwierdza Monika Cipor. - Jak u mojej koleżanki na parterze już grzeją, to nasze kaloryfery są jeszcze zimne. Taka sytuacja trwa nawet tydzień.

- A jak jest teraz?
- Proszę sprawdzić - pani Monika zaprasza do mieszkania.

Sprawdzamy. Żeliwne kaloryfery w pokoju tylko w części są letnie. Reszta jest zimna.
- I tak każdego roku. Muszę wzywać fachowca, żeby je odpowietrzył - opowiada. - Ale potem już jest dobrze, czasami nawet za gorąco. No i gdy sezon się kończy, sytuacja znów się powtarza. Jest wtedy tak, że na naszym piętrze kaloryfery już nie grzeją, a niżej mają ciągle ciepło.

Taka sytuacja według pani Moniki jest niesprawiedliwa. Dlaczego? Bo w całym wieżowcu za centralne wszyscy płacą tak samo. I co marzną i ci, którzy mają ciepło.

- Pani która napisała list szuka dziury w całym - uważa inna lokatorka. Nazwiska nie chce podać, żeby nie narażać się sąsiadce. - To normalne, że na początku jest chłodno, bo woda wolniej idzie do góry. Poza tym zawsze można wezwać fachowca, który kaloryfery podkręci.

Kobieta zaprasza do środka. W mieszkaniu ciepło. - I taki sam lokal ma ta pani, więc narzekać nie powinna - dodaje.

Autorki listu nie zastajemy w domu.

Jarosława Olejnik mieszka na początku korytarza. Drzwi otwiera w bluzeczce z krótkim rękawem.
- W piątek był u mnie pan, pomajstrował przy kaloryferach i jest już gorąco - cieszy się - Ale kilka dni wcześniej w mieszkaniu było chłodno. Zadzwoniłam i fachowiec przyszedł od razu. W sumie jest lepiej odkąd mamy nowego zarządcę.

Od dwóch miesięcy zarządcą wieżowca przy Wyszyńskiego 10 jest Artur Klim z Zarządzania Nieruchomościami. Wcześniej budynek należał do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

- Znam problem z ogrzewaniem - przyznaje Klim. - Przyczyny leżą po stronie technicznej, bo instalacja centralnego ogrzewania jest stara. Przy niskich parametrach to ciepło rzeczywiście wolno wędruje. Podobnie jest na wiosnę, gdy sezon się kończy. Chciałbym jednak zapewnić mieszkańców, że zrobimy wszystko, by te niedogodności zlikwidować. Myślimy między innymi o wymianie co. A więc kłopotów z grzejnikami wkrótce już nie będzie.

Nowy zarządca ma jeszcze inne plany. W roku przyszłym blok będzie ocieplany, założone zostaną domofony. A już teraz ekipa budowlana wymienia instalację elektryczną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska