Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie daruj swojej polisy

Stefan Cieśla
rys. Tomasz Wilczkiewicz
Możesz dostać od PZU nawet parę tysięcy złotych!

Pani Janina z Witnicy kupiła synowi polisę posagową na 100 tys. zł. Gdy syn skończył 18 lat, PZU napisało, że polisa wygasa i wypłaca... 650 zł. Pani Janina przeżyła szok, ale syn podał firmę do sądu i wygrał 7,5 tys. zł.

Miliony ludzi zachęconych akcją reklamową PZU, wykupiło w latach 80. i na początku lat 90. polisy posagowe dla swoich dzieci. Rodzice chcieli zapewnić dzieciom przyszłość, na składki supłali ostatnie grosze. Gdy zmienił się ustrój, przyszła hiperinflacja, była denominacja i polisy stały się świstkiem papieru. Ludzie płacili groszowe składki, PZU nie oferowało nowych warunków ubezpieczenia. Gdy mija teraz termin polisy, zamiast obiecanych setek tysięcy proponuje wypłatę kilkuset złotych.

Dwie metody waloryzacji

- Nie należy odbierać tych pieniędzy, bo wtedy świadczenie zostanie spełnione i sądownie nie można będzie dochodzić waloryzacji polisy. A można dostać całkiem ładne pieniądze i nie należy z niech rezygnować - radzi sędzia cywilista, który woli w tej sprawie nie występować z nazwiska. Pozew zawsze składa ubezpieczony, a nie jego ojciec czy matka. W pozwie wylicz, ile żądasz.

Metody są dwie. Przykładowo polisa z 1987 r. była na 100 tys. zł, czyli stanowiła równowartość 3,5-krotnego ówczesnego przeciętnego wynagrodzenia. Daje to wskaźnik waloryzacji 3,5, który mnożymy przez dzisiejsze wynagrodzenie netto, czyli 1,7 tys. zł i wychodzi 5,5 tys. zł. Od kwoty tej odliczamy ok. 1/3 na poczet ryzyka PZU, ale zostaje ci 4 tys. zł. Tyle żądaj.

Druga metoda, to wyliczenie roszczenia na podstawie kwoty obiecanej przez PZU. Polisa była na 100 tys. zł, na 8,8 proc. rocznie i na 19 lat. Daje to 267,2 tys. zł i kwotę tę odnosisz do ówczesnego przeciętnego wynagrodzenia. Wychodzi 9 i wskaźnik ten mnożysz przez dzisiejszą średnią pensję netto. Wychodzi ok. 15 tys. zł. Darujesz PZU połowę z tytułu jego ryzyka, ale zostaje ci jeszcze 7,5 tys. zł, nie licząc odsetek. Wpis od pozwu wynosi 5 proc. żądanej kwoty.

Szybki wyrok

W odpowiedzi na pozew PZU z reguły proponuje ugodę i wypłatę kwoty dwa razy wyższej od początkowo proponowanej. Nie należy na to iść, bo sprawa przed sądem kończy się naszą wygraną zwykle już na pierwszej rozprawie. PZU zawsze się odwołuje, ale wygraną też mamy jak w banku. Czasem tylko zdarza się, że sąd odwoławczy zmniejsza roszczenie do kwoty wyliczonej pierwszą metodą. - PZU ma specjalną rezerwę na takie wypłaty, więc naprawdę ludzie niepotrzebnie machają ręką na te pieniądze - twierdzi sędzia.

KROK PO KROKU
1. Napisz pozew o waloryzację swojej polisy posagowej
2. Wylicz w niej kwotę, jakiej się domagasz, lepiej większą, niż mniejszą
3. Złóż pozew w sądzie właściwym dla swojego miejsca zamieszkania. Jeśli żądasz do 10 tys. zł - w sądzie grodzkim, jeśli od 10 do 75 tys. zł - w rejonowym, jeśli więcej - w sądzie okręgowym
4. Jeśli nie stać cię na wpis sądowy, na specjalnym formularzu złóż wniosek o zwolnienie z opłaty

TU SĄ PRZEPISY

  • art. 358'1 par. 3 kodeksu cywilnego
  • orzeczenie Sądu Najwyższego z 4 marca 2005 r. (III CZP 91/04)
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska