Nie wolno się zgodzić

- Gdy z "Gazety Lubuskiej" dowiedziałem się, jak mało pieniędzy znów dostanie nasze województwo na zdrowie, zdecydowałem, że trzeba poprzeć pomysł gazety - mówi Dariusz Grochla, lider stowarzyszenia "Tobie i Miastu", wiceprzewodniczący Rady Miasta Żary.

Stowarzyszenie przygotowało apel i listy. Na ulicy stanął stolik i mieszkańcy zaczęli się podpisywać.
- Z listami pójdziemy do firm, sklepów, szpitali - zapowiada Grochla. - Niech się chętni wpisują. Przecież jak zgodzimy się na takie marne pieniądze na leczenie, będzie tylko gorzej! Już teraz na wizytę u specjalisty czekałem miesiąc!
Przeciw niesprawiedliwemu rozdziałowi pieniędzy (najniższa stawka na ubezpieczonego w kraju) protestują też m.in. pielęgniarki z NZOZ Higienos z Lubska ze swoją kierowniczką Bożeną Dobicką na czele. - Z takim podziałem funduszy nie zgadzają się także nasze rodziny - dodaje Dobicka.

Stanowczy protest do ministra zdrowia Marka Balickiego wysłała też Lubuska Rada Wojewódzka Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia w Gorzowie Wlkp. - Dziś wszystkie związki zawodowe ze służby zdrowia spotykają się w Torzymiu z dyrektorami szpitali i przedstawicielami samorządów. Ustalimy szczegóły blokady krajowej dwójki - mówi przewodniczący rady federacji Ryszard Majewski. - Jesteśmy zmuszeni do ostrzejszych kroków.
Wczoraj w Warszawie ministra Balickiego o interwencję prosili lubuscy parlamentarzyści.