Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewielki gniew toruńskich Aniołów

Z Torunia Marcin Łada
Grzegorz Walasek (w żółtym kasku) wszedł na obroty dopiero w końcówce wczorajszego meczu. W XII biegu nasz kapitan pokonał nawet świetnie dysponowanego juniora miejscowych Karola Ząbika.
Grzegorz Walasek (w żółtym kasku) wszedł na obroty dopiero w końcówce wczorajszego meczu. W XII biegu nasz kapitan pokonał nawet świetnie dysponowanego juniora miejscowych Karola Ząbika. fot. Mariusz Murawski
Gdyby do świetnie dysponowanych Protasiewicza i Iversena dostroił się wczoraj w Toruniu ten trzeci, moglibyśmy być świadkami niespodzianki.

UNIBAX TORUŃ - ZKŻ KRONOPOL 52:41

UNIBAX TORUŃ - ZKŻ KRONOPOL 52:41

UNIBAX: Jaguś 11 (2, 3, 2, 3, 1), Miedziński 8 (3, 2, 1, 1, 1), Kościecha 7 (2, u, 2, 1, 2), Zagar 4 (0, 3, 1, 0), Sullivan 9 (1, 3, 3, 2, 0), Marcinkowski 2 (2, -, -, -, -), Ząbik 11 (3, 3, 1, 2, 2).

ZKŻ: Walasek 9 (1, 1, 1, 3, 3), Świderski 0 (0, -, 0, -), Lindgren 1 (1, w, 0, 0, 0), Iversen 13 (3, 2, 2, 3, 1, 2), Protasiewicz 17 (2, 1, 3, 6, 2, 3), Zengota 0 (0, -, 0, 0, -), Wölbert 1 (1, 0, 0).
Sędziował: Tomasz Proszowski (Tarnów). Widzów 9 tys.

Zaczęło się zgodnie z czarnym scenariuszem. Nasi juniorzy nawet nie nawiązali walki z parą gości, a w II biegu Wiesław Jaguś objechał Grzegorza Walaska i dołączył na 5:1 do Adriana Miedzińskiego. Zanosiło się na tęgie lanie, ale w kolejnej gonitwie Niels Kristian Iversen wyszedł pierwszy ze startu i pewnie prowadził. Za plecami Duńczyka o trzecie miejsce z Matejem Zagarem walczył zaś Fredrik Lindgren. Znany z waleczności obcokrajowiec nie odpuścił i nasi pierwszy raz wygrali. Miejscowi błyskawicznie się zrewanżowali i po czterech biegach przewaga "Aniołów" wzrosła do ośmiu pkt.

Trener ZKŻ-u Kronopolu Jan Grabowski zdecydował się na rezerwę taktyczną i w miejsce słabego Piotra Świderskiego desygnował do jazdy Iversena. Pomogło, choć było tylko 3:3, bo kapitan zielonogórzan Grzegorz Walasek po upadku Roberta Kościechy przyjechał na końcu stawki. W VI biegu, jeszcze przed startem, zgasł motor Lindgrena. Szwed nie zdążył go uruchomić przed upływem 2 minut i Iversen musiał sam bronić się przed atakami pary gospodarzy. Przegrał z Ryanem Sullivanem, ale za plecami zostawił niepokonanego wcześniej Karola Ząbika.

Gonitwy VII i VIII znów przebiegały pod dyktando Unibaksu, który podwójnie triumfował. Wypracowane wtedy 18 pkt. przewagi utrzymało się przez dwa kolejne biegi, bo remis przywozili Protasiewicz i Iversen. Ale w XI wyścigu szkoleniowiec zielonogórzan zdecydował się na jokera. "PePe" nie zawiódł, a Lindgren był bliski wywalczenia dodatkowego punktu po serii ataków na trzecią pozycję bronioną przez Miedzińskiego.

To był przełom, bo później odblokował się wreszcie Walasek i nastąpiła seria remisów. Co więcej na pożegnanie, to nasi zafundowali lanie miejscowym i podwójnie triumfowali.

- Dziś było wreszcie trochę lepiej. Na przykład Lindgren udowodnił, że potrafi jeździć, choć miał wpadkę ze sprzętem. Jeżeli pozbiera się z motorami, powinien przyzwoicie punktować - ocenił Piotr Protasiewicz. - Najlepiej byłoby oczywiście wygrać, ale z dotychczasowych porażek, ta ostatnia bolała najmniej. Zdobyliśmy 40 punktów i mam nadzieję, że wreszcie coś drgnęło.

Zdecydowanie lepiej, niż w dwóch pierwszych meczach zaprezentował się także Iversen, który wygrywał starty i z powodzeniem walczył z rywalami na całej długości toru.

- Nie zmieniłem motocykli, a w tych, które mam też wprowadziłem tylko drobne korekty. Potrzebowałem trochę czasu, że by dogadać się ze sprzętem i udało się - powiedział.

Niestety, Walasek dopasował się do toruńskiego toru dopiero w końcówce. Nie zachwycił także Lindgren, który tym razem zupełnie pogubił się ze sprzętem i chyba nadal odczuwa skutki kontuzji. Ich punktów bardzo zabrakło, by może nie schrupać, ale przynajmniej napocząć pierniki...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska