Spółka Warbus, która już od 1 stycznia przez kolejne trzy lata będzie wozić mieszkańców Nowej Soli i otaczających miasto gmin, wciąż szuka pracowników. Na internetowych stronach firmy możemy wyczytać, że oprócz kierowców, potrzebni są także dyspozytorzy, mechanicy i elektrycy. I najlepiej, by byli to miejscowi. Jako miejsce pracy spółka podaje ul. Przyszłości. Czyżby wystawiony na sprzedaż majątek nowosolskiego PKS znalazł nabywcę? - Nie, nie... Chodzi o inną nieruchomość, chcemy stworzyć bazę trochę dalej, tam gdzie stacjonowały samochody ciężarowe - wyjaśnia Paweł Szymonik, dyrektor generalny Warbusu. - Bo baza w Nowej Soli na pewno będzie. Musi być. Trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie bez niej przez okrągłe trzy lata - wyjaśnia. - Ale bierzemy pod uwagę jeszcze dwie lokalizacje: na starym Dozamecie i starej fabryce nici - zdradza. - Trzeba zagospodarować te ruiny, prawda? - śmieje się.
Wiemy już, że warszawskie autobusy będą zatrzymywać się praktycznie na wszystkich przystankach, jakie można spotkać w Nowej Soli i okolicy. - W zasadzie 99 proc. należy do miasta. Reszta to własność zarządców dróg, jeden jest chyba w rękach prywatnych - wyjaśnia P. Szymonik. - Podobnie jak z przystanków, będziemy też korzystać z dworca - dodaje.
Co się zaś tyczy samych autobusów, szef warszawskiej spółki obiecuje wyraźną zmianę jakości. - To będą nowe solarisy i to na dodatek w kolorystyce miejskiej. Zdecydowaliśmy się na taką identyfikację pomimo tego, że w przetargu takiego wymogu nie było - zdradza szef Warbusu.
Najprawdopodobniej spółka nie zdecyduje się na uruchomienie regularnych kas. Bilety jednorazowe będzie można, tradycyjnie już, kupić u kierowcy. Podobnie ma być z tymi miesięcznymi, ale będzie można je nabyć tylko na przystankach krańcowych, czyli „pętlach”, gdy szoferzy będą mieli chwilę czasu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?