Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Miasteczko. Fabryka moskitier w halach Zefamu?

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Nowe Miasteczko. Fabryka moskitier w halach Zefamu?Burmistrz Szkondziak czeka, jaką decyzję podejmą Niemcy. Biorąc pod uwagę tempo, jakie sobie narzucili, odpowiedzi możemy spodziewać się już niedługo.
Nowe Miasteczko. Fabryka moskitier w halach Zefamu?Burmistrz Szkondziak czeka, jaką decyzję podejmą Niemcy. Biorąc pod uwagę tempo, jakie sobie narzucili, odpowiedzi możemy spodziewać się już niedługo. Filip Pobihuszka
Nawet 300 miejsc pracy w miesiącach wzmożonego bezrobocia mogłaby dać gminie nowa fabryka w starych halach Zefamu. Niemiecki inwestor nie chce marnować czasu.

W halach byłej fabryki mebli Zefam w Nowym Miasteczku mniej więcej od roku hula wiatr. Na szczęście gmina dba bardzo o to, by wciąż były one łakomym kąskiem dla nowego inwestora. Burmistrz Wiesław Szkondziak nie pozwala nawet, by w starych budynkach ,,panoszyły się” chwasty, bo jak podkreśla, pierwsze wrażenie jest najważniejsze.

I prawdopodobnie właśnie to, a być może jeszcze inne czynniki, takie jak bliskość granicy, krajowej ,,trójki" i możliwość kupienia całego kompleksu, a nie tylko fragmentu, zadecydowały, że w tunelu zwanym ,,bezrobocie”, pojawiło się malutkie światełko.

Światełkiem tym jest delegacja niemieckiej firmy Bash-tec, która m.in. zajmuje się produkcją... moskitier. W środę goście zza Odry zwiedzili hale byłego Zefamu.

Gdyby inwestycja ,,wypaliła”, to największa produkcja (a co za tym idzie większe zatrudnienie) pokryłaby się z okresem, w którym w Polsce notuje się wzrost bezrobocia, czyli między listopadem a kwietniem. W pozostałych miesiącach będzie pracować skromniejsza kadra, która zajmowałaby się sprzedażą i dystrybucją.

- Jesteśmy w strefie mocno związanej z rolnictwem. Oznacza to, że podczas miesięcy letnich związanych z pracą sezonową wielu mieszkańców jest tu mocno zaangażowanych, a gdyby pojawił się tu taki partner, idealnie by się to zazębiało - mówi burmistrz Szkondziak. - Propozycja zatrudnienia 300 osób oznaczałby dla nas rozwiązanie problemu bezrobocia - dodaje. A problem jest, bo według oficjalnych danych, bezrobocie w gminie wynosi dziś aż 22 proc.

- Zakład, który jest tu od wielu lat, wymaga odpowiedniego właściciela, który nie pozwoliłby na dalszą dewastację. A jeżeli w tych trudnych czasach, kiedy mamy kryzys, trafia się ktoś, kto jest zainteresowany tworzeniem miejsc pracy, to oprócz tego, że jesteśmy zadowoleni, jesteśmy też zdeterminowani, by pomóc. Tak, by inwestor miał jak najmniej kłopotów, bo korzyści z tego mają być przecież obopólne - mówi burmistrz.

Okazuje się, że Niemcy z Bash-tec nie chcą marnować czasu. Gdyby rozmowy zakończyły się sukcesem, produkcja ma ruszyć już w... listopadzie tego roku! Początkowo hale starego Zefamu byłyby dzierżawione, gdyż procedur związanych ze sprzedażą na pewno nie udałoby się zakończyć do listopada. Później hale przeszłyby już na własność inwestora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska