Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ochla za palmiarnię

Leszek Kalinowski
- Liczymy na więcej turystów za sprawą turystyki rzecznej, Nowa Sól, Bytom wybudowały porty, razem z innymi gminami kupują statek pasażerski - mówi Jarosław Wnorowski
- Liczymy na więcej turystów za sprawą turystyki rzecznej, Nowa Sól, Bytom wybudowały porty, razem z innymi gminami kupują statek pasażerski - mówi Jarosław Wnorowski fot. Tomasz Gawałkiewicz
Na razie jesteśmy miastem tranzytowym. Najwięcej turystów przyjeżdża do nas na pięć, sześć godzin. Na nocleg zostaje niewielu, no chyba że to Winobranie.

Do punktu informacji turystycznej wchodzą Niemki. Przyjechały z Norymbergii i chciałyby zwiedzić miasto. Proponowany im ,,Spacer po mieście" bardzo im odpowiada, bo w trzy godziny poznają najciekawsze miejsca Zielonej Góry. Trochę są zawiedzone zamkniętą Palmiarnią.

Chcą spojrzeć z góry

- Palmiarnia była magnesem zwłaszcza na zorganizowane wycieczki - mówi Jarosław Wnorowski z Centrum Informacji Turystycznej. - Niemiecka grupa, która już w listopadzie zarezerwowała sobie czerwcowy przyjazd do nas, chciała zrezygnować z wycieczki. Bo palmiarnia zamknięta. Musiałem ich przekonać, że w skansenie w Ochli może być równie atrakcyjnie.

O co najczęściej pytają turyści? Dziwią się, że nie mogą wejść na wieżę ratuszową czy kościelną, bo w wielu miastach jest to możliwe.
- W starych przewodnikach napisano, że piękne widoki można podziwiać z wieży Braniborskiej. A to już przeszłość - zauważa Krzysztof Rolf z Katowic (w drodze do Berlina).

Kiedyś była koncepcja, by wieżę ratuszową udostępnić turystom, ale upadła.
Turyści pytają też o baseny, wodne parki. Bo przecież w tak dużym mieście pływalnia być powinna. Rozczarowani jadą do Świebodzina, Żar, Gubina.

Jesteśmy miastem tranzytowym

Teraz do naszego miasta przyjeżdżają przede wszystkim wycieczki szkolne i młodzieżowe. Zwykle zatrzymują się tu przejazdem. Grupa z Warszawy jedzie do Rokitna i Paradyża. Celem innej jest Żagań i południe województwa.

- Dla nas turysta to ten, który zostaje u nas na nocleg - dodaje J. Wnorowski. - W lipcu i sierpniu trochę ludzi zapowiada się w związku z Latem Muz Wszelakich, koncertem Cesarii Evory. Ale najbardziej oblężone będą hotele podczas Winobrania. Dziś trudno znaleźć w nich wolne miejsca na ten czas.

Niektórzy w programie wycieczek- zwłaszcza Niemcy i Belgowie - chcą mieć Muzeum Wina (są rozczarowani, że nie mogą go kupić), a także.... hipermarket.
- Sześć razy w roku przyjeżdża do nas grupa z jednego biura turystycznego z Danii, zawsze musi zaliczyć zakupy w hipermarkcecie - mówi J. Wnorowski.
Turyści, zwłaszcza indywidualni, poszukują punktu informacji turystycznej w ratuszu lub jego okolicach. Dlatego 9 lipca otwarta zostanie filia Centrum Informacji Turystycznej w ratuszu. Będzie czynna od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 - 17.00, aż do końca roku. A potem? W ratuszu ma powstać Polsko-Niemieckie Centrum Turystyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska