Od kolorów i zapachów można zwariować. To tylko kwiaty? (zdjęcia)

Już przed laty wiekami Maderę nazwano także wyspą wiecznej wiosny i rajskim ogrodem pływającym po wodach oceanu. Porównanie wyspy do jednego wielkiego ogrodu nie jest przesadą. Liczące ponad sto tysięcy mieszkańców Funchal - stolica wyspy - tonie w kwiatach. Zachwyt budzą zwłaszcza pięknie utrzymane egzotyczne ogrody i parki. Nic zatem dziwnego, że każdego roku na ulicach tego właśnie miasta odbywa się słynny Festiwal Kwiatów. Jest to zapierający dech w piersiach festiwal z paradami ulicznymi, występami grup folklorystycznych, koncertami muzyki klasycznej, a wszystko to przesycone zapachem kwiatów zebranych w te dni z całej wyspy. Na mnie największe wrażenie zrobiły ułożone z kwiatów kobierce, które biją nie tylko po oczach, ale i po nosie. Nic dziwnego, że później wszelkie rośliny, niezależnie czy w formie kwiatów, bulw, czy nasion sa jedną z najczęściej kupowanych "pamiątek" z tej portugalskiej wyspy.

Kwiatów, kwitnących krzewów i drzew są tysiące gatunków. I to nie tylko w ogrodach, czy podczas Festiwalu Kwiatów. I chyba tylko tutaj kalie, czy hortensje są na dobrą sprawę chwastami, o które potykamy się na każdym kroku. Kwiatowym symbolem wyspy jest bezsprzecznie strelicja wielka znana pod nazwą rajski ptak. Znajdziemy tutaj królewską proteę, bodziszki (maderyskie geranium), żmijowce z wielkimi kolbami niebieskich kwiatów - uznane również za symbol wyspy, drzewa konwaliowe, tulipanowce, wrzośćce drzewiaste... Nawet na mnie, który do jakichś miłośników "zieleniny" nie należę robiło to wszystko niesamowite wrażenie. Kwiaty, które w Europie uprawiamy w doniczkach i oranżeriach tutaj co i rusz pętają się pod nogami, jak chociażby wszędobylskie storczyki, prymule, jacarandy, azalie drzewiaste i wyglądające jak drzewa - wielkie gwiazdy betlejemskie... To trzeba zobaczyć.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje