- Dlaczego tutaj dziś jestem? Bo chcę mieć prawo wyboru. Nie każda kobieta chce poświęcić życie za dziecko, które będzie żyć godzinę – mówiła „GL” zielonogórzanka Ewelina.
Protest w Zielonej Górze:
- Nie chcę, by traktowano nas jak puste lalki, bez rozumu, które nie potrafią same podjąć decyzji – dodała zielonogórzanka pani Danuta. Na transparentach trzymanych przez uczestników czarnego protestu w Zielonej Górze można było przeczytać hasła: „Jeszcze Pol(s)ka nie zginęła” czy „Martwa mama nie przytuli".
Prezes Lubuskiego Stowarzyszenia na rzecz kobiet BABA, Anita Kucharska Dziedzic, mówiła do protestujących, zgromadzonych na placu:
- Odbiera nam się godność! Nie ma to zgody! Bądźmy solidarne i nie dajmy się podzielić.
Po krótkich przemówieniach setki osób przemaszerowało ulicami deptaka, skandując hasła: „Myślę, czuję, decyduję” „Moje ciało – moja sprawa” czy „Bądźcie z nami, kobietami”. Zebrani spotkali się na prowizorycznej scenie przed ratuszem, gdzie każdy mógł wyrazić swój głos. Wystąpili na niej działacze społeczni, ludzie kultury, radni.
Głos zabrała również marszałek Elżbieta Anna Polak: - Bądźmy dzisiaj solidarne. Przeciwko głupocie, przeciwko hipokryzji, przeciwko łamaniu praw kobiet. Nie chcemy powrotu do takiego modelu państwa, w którym to rząd wie lepiej, jak mają żyć obywatele – mówiła emocjonalnie marszałek, za co została nagrodzona gromkimi brawami. Manifestacja skończyła się ok. godziny 19.00, występem nowosolskiego teatru „Terminus A Quo”.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?