Zarządzająca wspólnotą mieszkaniową twierdzi, że miała prawo do takiej decyzji.
Przez wiele lat hurtownia sąsiadująca z blokiem mieszkalnym korzystała ze wspólnego przyłącza do wodociągu. Zużycie wody rejestrował osobny wodomierz, a właściciel regularnie płacił rachunki. Od nowego roku wspólnotą mieszkaniową w bloku zajął się zarządca, który postanowił uporządkować niektóre sprawy.
Płacił regularnie
Kiedy doszło do remontu instalacji wodnej, okazało się, że zarządca ma wątpliwości co do legalności podłączenia hurtowni. - Pan Dowhan korzystał z instalacji wodnej bezprawnie, nie miał swojego przyłącza - twierdzi zarządca Beata Kępska. - Dlatego postanowiliśmy, że podczas remontu instalacji, doprowadzenie wody do hurtowni zostanie odłączone. Ostrzegliśmy właściciela. Ma potwierdzenie, że 21 marca otrzymał zawiadomienie. Czekaliśmy kilka dni, z jego strony nie było odzewu, potraktował sprawę niepoważnie. W ubiegłą sobotę odłączyliśmy dopływ wody do hurtowni.
Stanisław Dowhan czuje się urażony. - Regularnie płacę rachunki, a bezprawnie odcięto mi wodę. Po pierwsze, pismo które dostałem, wcale nie było ostrzeżeniem, po drugie, nie dano mi czasu, żeby coś z tym zrobić. A tu już po kilku dniach zakręcili kurek. Stanęło ogrzewanie, pracownicy nie mają się gdzie umyć. Zgłosiłem sprawę na policję i do prokuratury.
Teraz do sądu
Po naszej interwencji B. Kępska obiecała, że hurtownia zostanie podłączona ponownie, ale prowizorycznie, tylko na miesiąc. W tym czasie właściciel ma wykonać swoje własne przyłącze.
- Jestem zaskoczona, że doszło do odcięcia wody hurtowni. Miasto nawet zadłużonych mieszkańców nie traktuje w ten sposób - uważa burmistrz Helena Sagasz.
Wodę do firmy podłączono dopiero w piątek rano. - Jest to niebezpieczny precedens, zarządca wspólnoty nie ma prawa pozbawiać kogokolwiek wody. Nie można tolerować bezprawia, dlatego skieruję sprawę do sądu, będę się domagał zadośćuczynienia - twierdzi S. Dowhan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?