Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddaj, co jest zbędne

Stefan Cieśla
- Stary monitor stał w domu i stale myślałem, co z nim zrobić. Aż wreszcie trafiła się okazja, aby się go pozbyć - mówił nam w sobotę Zbigniew Cetnar.
- Stary monitor stał w domu i stale myślałem, co z nim zrobić. Aż wreszcie trafiła się okazja, aby się go pozbyć - mówił nam w sobotę Zbigniew Cetnar. fot. Aleksander Majdański
Przez najbliższe tygodnie po gorzowskich osiedlach krążyć będzie zielony kontener Zakładu Utylizacji Odpadów. Ma do niego trafić przede wszystkim sprzęt RTV i AGD, stare komputery, zepsute roboty kuchenne i zabawki elektryczne. Akcja ruszyła w sobotę.

Jako pierwszy zielony kontener pojawił się na os. Staszica, niedaleko marketu Intermarche.
- Dowiedziałem się o tym z ,,Gazety Lubuskiej'', to bardzo pożyteczna akcja - powiedział nam Zbigniew Cetnar, który przyniósł komputerowy monitor. Inni przynieśli telewizory, żelazka, miksery i podobne starocie, zalegające id od dawna w piwnicach.

Lodówki leżą w lasach

Pani Janina z Dolinek chwali akcję, ale z drugiej strony krytykuje ZUO. - Przecież oni mają od dawna taki punkt zbiórki starych sprzętów przy ul. Teatralnej 49, czynny na okrągło przez całą dobę i siedem dni w tygodniu. Tyle że go nie reklamują i mało kto o nim wie. Odwoziłam tam parę razy stare graty, to wiem - mówi.

Słyszała, że są inne firmy, które się tym zajmują. Ale też się za mało reklamują. Jest aktywną turystką, jeździ często rowerem wokół miasta i jak mówi, przeraża ją bezmyślność ludzi.

- Zamiast na Teatralną ludzie wywożą stare lodówki np. na polną drogę za działkami przy Szarych Szeregów w stronę Wojcieszyc. Pełno tam takiego złomu i gruzu budowlanego. Załamałam się kiedyś gdy zobaczyłam lodówkę i inne śmieci domowe, które ktoś bezmyślnie wyrzucił w lesie koło Nierzymia - opowiada.

Odzyskać jak najwięcej

ODPADY PO GORZOWSKU

W 2007 r. Zakład Utylizacji Odpadów odebrał od gorzowian (w tonach)
* butelek plastikowych - 172
* szkła - 317
* papieru - 216
* sprzętu RTV AGD - 54
* świetlówek - 69,6 tys. sztuk

ZUO zbiera z miasta rocznie 40 tys. ton odpadów, ale mimo nasilenia segregacji nadal 36 proc. trafia na składowisko i nie ma z nich żadnego pożytku.

- Dlatego kupujemy m.in. maszyny do kruszenia odpadów i linie do przerobu ich na paliwo. Uruchamiamy też specjalny separator i sortownię baterii. Zależy nam, aby jak najmniej odpadów niebezpiecznych zostawało na składowisku, a także aby odbierać od mieszkańców coraz więcej sprzętu RTV i AGD - mówi Bogusław Andrzejczak, zastępca dyrektora ZUO.

Gorzowianie jak wszędzie w kraju wymieniają taki sprzęt na nowy. Ale tylko pół kilograma starego sprzętu w przeliczeniu na głowę trafia do odzysku, podczas gdy średnia europejska wynosi 4 kg.

Modernizacja ZUO to element planu inwestycyjnego firmy, która chce na to wydać 25 mln zł, w tym 14 mln zł z unijnych dotacji. Najwięcej pieniędzy pójdzie jednak na rozbudowę składowiska w Chróściku, bo stare kwatery, zbudowane 15 lat temu, już się zapełniły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska