Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogłoszenia, telefony

TATIANA MIKUŁKO 0 68 324 88 19 [email protected]
Mieczysław Hałabura nie boi się wymogów unijnych i powiększa swoje stado
Mieczysław Hałabura nie boi się wymogów unijnych i powiększa swoje stado Ryszard Poprawski
Unijna polityka jest nawet w krowich wymionach, bo dyktuje, ile zwierzę może dać mleka w ciągu roku. Jeśli da za mało, rolnik daje ogłoszenie "sprzedam kwotę mleczną".

Do końca lutego gospodarze, którzy mają mleczne stada mogą handlować kwotami, czyli iloś-cią mleka. Zrobił tak na przykład Mieczysław Hałabura, rolnik ze wsi Długie. - Jeszcze zanim Polska weszła do Unii urzędnicy przyznali mi kwotę w wysokości 117 tys. litrów mleka na rok. Produkowałem go znacznie więcej, bo mam medalowe stado. By nie płacić kar za przekroczenie limitu, kupiłem kwotę, czyli w moim przypadku ponad 30 tys. litrów. Teraz sprzedawać mogę 150 tys. litrów mleka rocznie.

Ogłoszenia, telefony

Na rynku kwot, tak jak na każdym innym, obowiązują pewne zasady. Można ją kupić lub wydzierżawić tylko w obrębie województwa i od rolnika, który ma gospodarstwo. - To dlatego, żeby mleko pochodziło z pewnego źródła i żeby w naszym regionie ktoś np. z Wielkopolski go nie wykupił - tłumaczy Ryszard Kołodziej, zastępca dyr. oddziału terenowego Agencji Rynku Rolnego w Gorzowie Wlkp.
Ogłoszenia "kupię kwotę" (nie krowę) pojawiają się w lokalnej prasie. Do Hałabury dzwonią rolnicy, czy nie chciałby dokupić trochę mleka do limitu. - Chyba tak zrobię, może nawet jeszcze w tym roku - zdradza rolnik, który dostosowuje swoje gospodarstwo do wymogów Unii Europejskiej. Już wkrótce jego krowy będą dojone w specjalnej hali wyłożonej łatwozmywalnymi kafelkami. On i żona mają badania lekarskie jakie wymagane są w handlu żywnością, a stado jest pod stałą opieką weterynarza.

Kary za kilogramy

Gdy rolnik, a raczej jego krowy, wyprodukują więcej mleka niż zezwala kwota, trzeba zapłacić karę. Wynosi ona 39 gr za każdy nadprogramowy... kilogram mleka. - Unia mówiąc o handlu mlekiem posługuje się kilogramami, więc my też - tłumaczy Kołodziej.
Wśród krajów, które nie dbają o kwoty jest i Polska. W tym roku przekroczyliśmy limit o ok. 280 mln kg mleka. Zapłacić nam przyjdzie 64 mln euro. Co na to rolnicy?
- Kwoty to nie jest dobre rozwiązanie, bo strasznie trudno je utrzymać - odpowiada Hałabura. - Wpływa na to wiele czynników. Choćby pogoda, a w tym roku mieliśmy suszę. Jeśli krowy w 70 proc. nie wykonają limitu, zabiorą mi kwotę. Na szczęście mleka mają pod dostatkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska