Sulęcinianie nie mieli żadnych problemów z pokonaniem 18-letnich uczniów ze Świnoujścia. Nawet pomimo tego, że pojechali nad morze bez zaabsorbowanych studniówkowym balem Mateusza Kasperowicza i Damiana Cacka oraz z nie doleczonymi jeszcze do końca po grypowej infekcji Damianem Sławiakiem i Piotrem Bilińskim.
W pierwszym nasi bardzo szybko odskoczyli na 8:2. Jednak chwilę potem, uspokojeni wysokim prowadzeniem, nie potrafili się ustrzec kilku prostych błędów: złych przyjęć, nieprecyzyjnych serwisów, uderzeń w aut i nie skończonych ataków przy pojedynczym bloku rywali. W efekcie na tablicy wyników niespodziewanie pojawił się remis 21:21. Dopiero od tego mementu podopieczni trenera Łukasza Chajca wzięli się na serio do gry i pewnie triumfowali do 21.
Partie numer dwa i trzy miały jednostronny przebieg. Olimpia prowadziła w nich od pierwszej do ostatniej piłki (w trzeciej odsłonie nawet 19:9!), bo miała zdecydowanie więcej atutów: lepsze zagrywki, szczelniejszy blok i większą ,,siłę ognia'' nad siatką. Po tej wygranej sulęcinianie są już pewni, że nie spadną w tabeli poniżej bezpiecznej, siódmej lokaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?