Oni garną się na motory

W sobotę na tor motocrossowy do Dobromila ściągnęły rzesze fanów. Wszystko za sprawą drugiego pikniku motocrossowego. - Bardzo cieszy nas fakt, że tak wiele osób pasjonuje się motocrossem - mówi Krzysztof Łysowski, jeden z organizatorów pikniku. - Jest to doskonała okazja nie tylko żeby zmierzyć się w wyścigu, ale także, żeby doskonale się pobawić.

W sobotnim wyścigu wystartowali motocykliści w różnym wieku. Wyścigi rozpoczęli najmłodsi zapaleńcy motocrossu. - Są to chłopcy w wieku od 6 do 12 lat - mówi Dariusz Przybysz, prezes Klubu Motocrossowego Dobromil. - To właśnie tu mają okazję zadebiutować.

Organizatorom pikniku zależy też na tym, aby ten sport promować wśród młodych ludzi. - Bardzo miło patrzeć, że tacy młodzi chłopcy garną się do jazdy - wyjaśnia Marcin Wójcik, współorganizator pikniku. - Bardzo zależy nam na tym, żeby takich osób było jak najwięcej.

Zaraz po juniorach na tor wjechali nieco bardziej doświadczeni zawodnicy. - Ja na motorze jeżdżę już od kilku lat - mówi Robert Kempa z Klubu Dobromil. - W zawodach jednak startuję dopiero pierwszy raz, ale bardzo mi się to podoba. Mimo że dzisiaj to jest raczej w formie zabawy i tak warto było spróbować swoich sił.

Tor w Dobromilu wypróbowali także motocykliści, dla których takie wyścigi to niemal codzienność. - Szczerze mówiąc przyjechałem tu przypadkiem - wyjaśnia Konrad Różański z Automobilklubu Gorzowskiego. - Jechałem na trening, ale po drodze dowiedziałem się, że jest tu jakaś impreza, więc postanowiłem zajechać. I bardzo mile się zaskoczyłem. Wszystko tu jest przygotowane super.

Na zakończenie swój pokazowy występ dał Bartosz Ogłaza, zawodnik motocrossowego freestyle. - Bardzo cieszę się, że mogłem tu przyjechać - tłumaczy freestylowiec. - Tu zaczynałem swoją przygodę z motocrossem. Uczyłem się od braci Przybyszów. Zawsze mnie wspierali i dopingowali mi. Poza tym mogłem przy okazji odwiedzić tatę.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport