Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Organizatorzy strajku w KGHM nie popełnili przestępstwa

Anna Białęcka 76 833 56 65 [email protected]
11 sierpnia ub. roku związkowcy zorganizowali dwugodzinny strajk ostrzegawczy w proteście przeciwko zapowiedzi rządu o sprzedaniu co najmniej 10 proc. akcji KGHM należących do skarbu państwa. Na dwie godziny stanęły trzy kopalnie (fot. Anna Białęcka)
11 sierpnia ub. roku związkowcy zorganizowali dwugodzinny strajk ostrzegawczy w proteście przeciwko zapowiedzi rządu o sprzedaniu co najmniej 10 proc. akcji KGHM należących do skarbu państwa. Na dwie godziny stanęły trzy kopalnie (fot. Anna Białęcka)
Prokuratura Okręgowa w Legnicy ogłosiła decyzję o umorzeniu śledztwa prowadzonego w sprawie strajku w Polskiej Miedzi 11 sierpnia ubiegłego roku. Stwierdziła, że strajk był nielegalny, ale liderzy związkowi nie popełnili umyślnie przestępstwa.

Prokuratura zajmowała się sprawą sierpniowego strajku na wniosek prezesa KGHM. Zdaniem Herberta Wirtha spółka poniosła wtedy straty. Jednak śledczy uznali, że przestępstwa nie było. Nie wiadomo jeszcze czy zarząd miedziowego holdingu odwoła się od postanowienia prokuratury.

Przypomnijmy, 11 sierpnia ub. roku związkowcy zorganizowali dwugodzinny strajk ostrzegawczy w proteście przeciwko zapowiedzi rządu o sprzedaniu co najmniej 10 proc. akcji KGHM należących do skarbu państwa. Na dwie godziny stanęły trzy kopalnie. Nie pracowała prawie połowa pracowników pierwszej zmiany. Tego samego dnia zarząd KGHM złożył doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez organizatorów strajku. Zdaniem zarządu strajk, że był on nielegalny. Śledztwo trwało osiem miesięcy. W końcu legnicka prokuratura zdecydowała o jego umorzeniu wobec braku znamion czynu zabronionego.

- Organizacje związkowe oraz setki uczestników tego strajku w sposób świadomy i zorganizowany, bez przymuszania kogokolwiek zaprotestowali przeciwko naruszaniu swoich praw pracowniczych i związkowych - zapewnia szef ZZPPM Ryszard Zbrzyzny. - Było to w pełni świadome, wcześniej zapowiadane i przygotowywane działanie mieszczące się w obowiązujących w Polsce regulacjach prawnych. Proponujemy szanownemu zarządowi KGHM, żeby wyraził skruchę i przeprosił pracowników Polskiej Miedzi za to, że ciągał ich po prokuratorach, groził utratą 14-tej pensji czy też próbował „łamać charaktery”.

Związkowcy z satysfakcją podsumowują porażki zarządu KGHM w kwestiach zawiadomień i skarg składanych do prokuratury. - To jest już trzecia poważna porażka zarządu KGHM w okresie tylko 10 miesięcy - wylicza R. Zbrzyzny. - Trzecia porażka w postępowaniach przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości w sprawach własnego donosicielskiego autorstwa.

Pierwsze było postępowanie prokuratorskie w sprawie popełnieniu przestępstwa podczas pikiety 5 maja ubiegłego roku przed siedzibą zarządu KGHM. Prokurator po przesłuchaniu kilkudziesięciu pracowników stwierdził, że przestępstwo nie zaistniało i odrzucił doniesienie. Kolejną porażką w wyliczance związkowców było nieskuteczne odwołanie się zarządu do sądu właśnie w tej sprawie.

- Pracownicy niezmiernie ciekawi są, czy zarząd KGHM odwoła się także od tej prokuratorskiej decyzji do sądu?. Czy Zarząd KGHM ma zamiar nadal „gonić tego króliczka” zamiast w końcu zasiąść przy stole z przedstawicielami pracowników i rozpocząć dawno już wygaszony dialog społeczny? - pyta Zbrzyzny.

 

Czytaj też:

Dwugodzinny strajk w KGHM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska