Latem br. Międzyrzecki Ośrodek Sportu i Wypoczynku był lustrowany przez inspektorów Najwyższej Izby Kontroli. Do ratusza trafił już protokół z kontroli. Czytamy w nim, że zarządca ośrodka w Głębokiem łamał przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. Chodzi m.in. o wywóz nieczystości płynnych. Dotyczy to poprzedniego dyrektora Janusza I, którego rządzący gminą komisarz Marian Sierpatowski zwolnił przed rokiem. Były urzędnik zeznał kontrolerom, że "nie miał świadomości takiego zobowiązania".
Inspektorzy wykryli nieprawidłowości w księgowości. Dotarli do kilku faktur, które opiewają na wyższe kwoty, niż rachunki zaksięgowane pod tymi samymi numerami w MOSiW. Np. na fakturze z 21 kwietnia ub.r. za zużycie energii elektrycznej widnieje kwota 714,25 zł, tymczasem pod tym samym numerem zaksięgowano w tym dniu fakturę opiewającą na 500,20 zł.
Czy komisarz zamierza zawiadomić o tych nieprawidłowościach prokuraturę? Władze ogłosiły konkurs na dyrektora, jutro poznamy kandydatów. Kiedy wyłoniony zostanie zwycięzca? Kiedy NIK opublikuje wystąpienie pokontrolne? Na co czekają właściciele domków w Głębokiem?
Przeczytasz o tym w środę w lokalnym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?