Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostre słowa

DANIEL SAWICKI (68) 324 88 25 [email protected]
Młodzi kibice Pogoni Figaro są z drużyną na dobre i na złe. Czy ich niechęć wobec byłego dyrektora była uzasadniona, czas pokaże.
Młodzi kibice Pogoni Figaro są z drużyną na dobre i na złe. Czy ich niechęć wobec byłego dyrektora była uzasadniona, czas pokaże. Tomasz Gawałkiewicz
Dwóch członków zarządu odeszło, a długoletni dyrektor klubu Jarosław Aszakiewicz nie pełni już tej funkcji w Pogoni Figaro Świebodzin. - To kosmetyczne zmiany - uspokaja prezes Robert Skowron.

Odejście dwóch z 13 pracujących w zarządzie Pogoni Figaro osób to być może jeszcze nie trzęsienie ziemi, jednak wiadomo, że w Świebodzinie już wiosną dochodziło do zgrzytów z zarządzie.
- Nie są to aż tak duże zmiany - twierdzi prezes Skowron. - Andrzej Mikulski już pół roku temu zgłosił swoją rezygnację z pracy w zarządzie. Nie przyjęliśmy jej wtedy. Czekaliśmy do zebrania. Na czwartkowym posiedzeniu formalnie została ona przyjęta. Z kolei pan Nowacki z piłką się nie żegna. Nadal będzie pomagał klubowi.

Ostre słowa

Z rezygnacji Aszakiewicza najbardziej ucieszyli się... kibice. Dlaczego? Ich zdaniem, swoimi działaniami wprowadzał zamieszanie w klubie.
Być może to ostre i nie do końca sprawiedliwe słowa, ale będący jednocześnie dyrektorem OSiR-u Aszakiewicz, od dłuższego czasu nie miał wysokich notowań u fanów. Ich zdaniem, to on jest odpowiedzialny za bardzo zły stan obiektu. A stadion w Świebodzinie rzeczywiście nie należy do najprzyjemniejszych miejsc, gdzie ogląda się mecze piłkarskie. Wystarczy zajrzeć do Krosna Odrz., Żar, czy Słubic aby przekonać się, jak można zadbać o obiekt.
Nie jest też tajemnicą, że od kilku miesięcy w zarządzie Pogoni Figaro nie działo się najlepiej. Wszyscy deklarowali miłość do piłki, a jednak nie zawsze potrafili znaleźć wspólny język. Na szczęście nie wpływało to na działalność klubu i samą drużynę.

Dyrektor na etacie

Ostatnie zmiany powinny przyczynić się do uspokojenia sytuacji. Jak już informowaliśmy, nową twarzą w klubie jest sędzia piłkarski Krzysztof Warcholik.
- W przypadku Jarka Aszakiewicza podjęliśmy męską decyzję - mówi Skowron. - Zastąpił go Krzysiu. Zna świat piłkarski i sędziowski. Jest wykształcony, ukończył studia w zakresie marketingu i zarządzania. Będzie dyspozycyjny przez cały czas. Uważam, że jest to dobre rozwiązanie. Jeśli ta misja się nie uda, wezmę na siebie pełną odpowiedzialność za tę decyzję.
Jak dodaje prezes, Aszakiewicz nadal pozostaje członkiem zarządu Pogoni Figaro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska