Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan Jerzy liczy na pomoc, potrzebna jest słoma

(dab)
Nocny pożar gasiło kilka zastępów straży. Właściciel stracił zapas słomy dla bydła.
Nocny pożar gasiło kilka zastępów straży. Właściciel stracił zapas słomy dla bydła. OSP Skwierzyna
Rolnicy pomagają Jerzemu Jakubowskiemu, który podczas pożaru stracił zapasy słomy dla bydła. Paszy jest jednak wciąż za mało. Poszkodowany liczy na pomoc innych hodowców.

W poprzednią niedzielę spłonęło około 240 ton słomy, zmagazynowanej na polu Jerzego Jakubowskiego z Dębówka koło Przytocznej. Pisaliśmy o tym już w niedzielę na naszym portalu (www.gazetalubuska.pl), a potem także w "GL". Przypominamy, że pożar gasiło kilka zastępów straży ochotniczej i zawodowej. Mimo wysiłków strażaków, sterta składająca się z 800 belotów słomy spłonęła.

Straty wynoszą około 40 tys. zł. - To ogromna tragedia. Straciłem paszę na dla hodowanych przeze mnie 90 sztuk bydła. Bez słomy nie przetrwają najbliższej zimy. Będę musiał je sprzedać - mówił nam wczoraj.

Wójt Przytocznej Bartłomiej Kucharyk prosi mieszkańców o pomoc dla hodowcy. Są już pierwsze echa jego apelu. Zgłosiło się już do niego kilku rolników z okolic Przytocznej, a nawet z sąsiednich gmin, którzy chcą mu przekazać zbędną słomę. Zainteresowani mogą się kontaktować z J. Jakubowskim pod nr tel. 95 749 49 33.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska