Przeciągnęli przez Warszawę zbrojni Polacy od wojów Mieszka I, przez chorągwie husarskie, oddziały kosynierów, legionistów, zdobywców Monte Cassino, aż po oddziały żołnierzy wyklętych. Było także wyposażenie współczesne, aczkolwiek tutaj już tak mocarstwowo nie było.
Czytelnik zastanawia się nie tyle nad tym, po co to wszystko, ale głównie za ile. I zestawia nasz kostiumowy teatr oczywiście ze słynnymi paradami na moskiewskim Placu Czerwonym. Wiadomo, czemu one służyły. Ja natomiast z przyjemnością wysłuchałem komentarza, że, delikatnie mówiąc, przeniesienie czołgów z Żagania do stolicy było głupotą. Tak to jest, jak politycy bawią się żołnierzykami.
Zobacz wideo: 1000 żołnierzy, 200 pojazdów, 100 samolotów. Wielka defilada w Warszawie
Źródło:
TVN 24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?