Paweł Dawidowicz o powołaniu na Euro i kontuzjach
Do piątku Michał Probierz musi ogłosić ostateczną, 26-osobową kadrę na Euro. Do Niemiec nie zabierze trzech zawodników obecnie trenujących w Warszawie. Raczej w tym gronie nie znajdzie się Dawidowicz, który przyznaje, że informację o powołaniu przyjmie na chłodno. - Tylko wakacje byłyby krótsze, bo już je przeżyłem - wyznał dziennikarzom.
Zdaniem stopera nadszedł jego czas w kadrze. - Parę lat mi uciekło przez kontuzje. Od ośmiu czy dziewięciu miesięcy dużo zmieniłem w diecie, sposobie życia - to klucz. Myślę, że to mój odpowiedni czas w reprezentacji - zaznaczył.
- Grupa jest nowa. Przyszedł czas, żeby odmłodzić kadrę, dać jej liderów na wybranych pozycjach. Przy moim stoliku "Buła" (Marcin Bułka - red.) jest najgłośniejszy, bo on największy to zwraca uwagę. Wprowadza dobrą energię. "Puszka" (Tymoteusz Puchacz - red.) też nie jest za cichy.
Bułka za 20 mln euro. Transfery reprezentantów Polski po Euro
Dawidowicz ciekawie wspomniał o swoich pierwszych skojarzeniach z mistrzostwami Europy. Jako dziecko z wypiekami na twarzy oglądał w telewizji swojego... przyszłego trenera w Hellasie Werona. - Pamiętam jak Fabio Grosso strzelił gola. Po latach trafiłem na niego w klubie. Fajne jest to, że za dzieciaka oglądasz piłkę, patrzysz na zawodników jako superbohaterów, po czym spotykasz ich w życiu i się od nich uczysz. Z Grosso mam przyjacielski kontakt. Czasami do siebie dzwonimy. Jego wskazówki będą mi towarzyszyć na zawsze.
Paweł Dawidowicz pogratulował Lechii. Chce zamieszkać w Gdańsku
Co ciekawe, Lechia Gdańsk po Lechu Poznań ma największą reprezentację swoich wychowanków w kadrze. Oprócz Dawidowicza są w niej przecież Kacper Urbański, Przemysław Frankowski i dowołany Jakub Kałuziński.
- Gratuluję Lechii awansu. Oglądałem ostatni mecz, bardzo liczyłem, że wróci do ekstraklasy. Po karierze będę chciał zamieszkać w Gdańsku. Czuję się tam fajnie. Jak mam okazję to chodzę na stadion, na mecze. Lechia jest w moim sercu - podkreślił Dawidowicz.
Wraz z nim na konferencji pojawił się Kacper Urbański, objawienie z włoskiej Bolonii. Jakim jest piłkarzem według Dawidowicza? - Bardzo dobrym - usłyszeliśmy w odpowiedzi. - Mieliśmy przez chwilę okazję razem grać. Zawsze cieszy jak Polak w tak mocnym klubie jak Bologna się odnajduje. Ma technikę, szybkość, dynamikę. Nie jest wielki w sensie fizycznym, ale na niektórych pozycjach tego nie trzeba - stwierdził Dawidowicz.
Stadiony beniaminków: Ekstraklasa, 1 i 2 liga. Stworzyliśmy ranking
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?