Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł i Gaweł podają sobie ręce

Leszek Kalinowski
Psycholog Marek Lemański (w środku, uczy jak rozwiązywać spory bez przemocy. Obok niego Krystian Strykowski i Konrad Błaszczyk też potrafią pomagać innym poprzez tzw. mediacje rówieśnicze
Psycholog Marek Lemański (w środku, uczy jak rozwiązywać spory bez przemocy. Obok niego Krystian Strykowski i Konrad Błaszczyk też potrafią pomagać innym poprzez tzw. mediacje rówieśnicze fot. Ryszard Poprawski
Nauczycielka zajrzała do piórnika ucznia. On do niej: - W majtkach sobie pogrzeb. Zrobiła się w szkole afera. Dzięki mediacjom udało się konflikt rozwiązać.

Agresja, przemoc rodzi się nie tylko na styku uczeń - uczeń, wcale nierzadko także w relacjach nauczyciel - uczeń. Tak było też w jednym z zielonogórskich gimnazjów, gdzie młoda nauczycielka popadła w konflikt ze swoim uczniem. Jak go rozwiązać? Zaproponowano mediacje, które od czterech lat propaguje psycholog Marek Lemański. Najpierw wprowadził je w Gimnazjum nr 8 w Zielonej Górze, gdzie pracuje, potem także z prośbą o pomoc zgłaszały się inne szkoły.

Stają twarzą w twarz

Na początku nauczycielka nie wyrażała zgody na mediacje. Przecież nie będę partnerką do rozmowy z krnąbrnym uczniem? Chłopak dostał naganę. Ale czy rozwiązało to problem? Niestety nie. Dlatego po pewnym czasie nauczycielka sama poprosiła o mediacje. Stanęła twarzą w twarz z uczniem. Opowiedzieli, co czują. Podpisali ugodę…

W ciągu czterech lat w szkołach przeprowadzono już kilkadziesiąt mediacji. W ,,ósemce" przeszkolonych zostało ośmiu nauczycieli. W sumie teraz uczniowie mogą sami wybrać mediatora spośród dziewięciu osób.

Chłopak kopnął dziewczynę

- O pomoc poprosiła mnie dyrekcja jednej z podstawówek. Tam w konflikt popadło dwoje bardzo zdolnych uczniów, rywalizujących ze sobą w konkursach przedmiotowych - mówi M. Lemański. - Sprawa wyglądała tak: chłopak kopnął dziewczynę. Jej matka natychmiast postanowiła wypisać córkę ze szkoły. Dzięki mediacjom wyjaśniło się, że chłopak przez przypadek kopnął dziewczynę. Zobowiązał się, że przeprosi i nie będzie więcej robił dziwnych min. Oboje ukończyli tę samą szkołę i już nie wchodzili sobie w drogę.

Podobnie było z dwoma sportowcami, których sprawa trafiła nawet do sądu. O pomoc zwrócił się trener i rodzice. Konflikt został już rozwiązany, bo mediacje są szybkie. Sąd sprawą jeszcze się nie zajął.

Gnębił od zerówki

Chłopiec był roztrzęsiony. Dopiero w drugiej klasie gimnazjum przyznał, że dłużej tego nie wytrzyma. Starszy kolega od zerówki się nad nim znęca. Mediacje?
- Nie, przed nim nic nie powiem. Nie wykrztuszę słowa - mówił gimnazjalista.
- To napisz list, a w nim, to co czujesz - zaproponował psycholog.

Napisał, że kolega ciągle się jego czepia, podjudza innych. "Gdy tylko mam nowe buty, od razu się nabija. Gdy zrobię coś nie tak na wuefie, wyzywa. Namawia innych, by zrobić ze mnie najgorszego. To ciągle się powtarza"…

Przez tyle lat nikt nie potrafił pomóc. Tymczasem agresor był zdziwiony tym, co napisał kolega. On swoje zachowanie odbierał inaczej. Wspólna rozmowa, podpisanie ugody sprawiło, że nagle konflikt zniknął.

- Dla mnie piękne jest to, że na balu absolwenta siedzieli obok siebie. Że stali się prawdziwymi kumplami - dodaje M. Lemański.

W nagrodę nagrali płytę

Polskie Centrum Mediacji dąży do tego, by treści związane z tym sposobem rozwiązywania sporów przekazywać już od najmłodszych lat.

- Najmłodszą grupą, z jaką pracowałem, były sześciolatki - podkreśla psycholog. - Przeczytaliśmy wiersz ,,Paweł i Gaweł". Dzieci opowiadały, dlaczego bohaterowie utworu są w konflikcie, jakie emocje im towarzyszą. Rysowały prace, w których proponowały rozwiązanie tego konfliktu.

M. Lemański zaproponował też konkurs szkołom podstawowym. Najpierw spotkał się kilkakrotnie z klasami V i VI, by zapoznać ich z mediacjami. Potem dostali zadanie: Dwaj uczniowie kłócą się o miejsce siedzące w pierwszym rzędzie. W trakcie sprzeczki padają wyzwiska i groźby. Stopniowo obaj zapominają o właściwej przyczynie kłótni (zajęcie miejsca w pierwszym rzędzie), a zamiast tego zwalczają się. Wojtek chciał siedzieć obok swojego przyjaciela, Tomek chciał lepiej słyszeć nauczyciela, a tym samym więcej skorzystać z lekcji. Jego rodzice oczekują od niego, że będzie siedział on w pierwszym rzędzie. Uczniowie proponowali rozwiązanie sporu. Laureatami zostali: Jan Kijowski (SP-7), Bartłomiej Kaszak (SP-7), Kinga Jopek (SP-21), a wyróżnienie dostała Martyna Janas (SP-7).

- Gimnazjaliści zaś biorą udział w ogólnopolskim konkursie ,,Rozwiązuję spory bez przemocy, czyli co wiem o sprawiedliwości naprawczej w Polsce''. Dwa razy Gimnazjum nr 8 zostało laureatem konkursu, w ub.r. dostało wyróżnienie za audycje o mediacjach w Radiu Index, które wraz z grupą uczniów przygotowuje polonistka Dorota Głowienka - podkreśla M. Lemański. - Efektem było wydanie 45-minutowej płyty o mediacjach, która została rozesłana do gimnazjów w całej Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska