Nie znam nikogo, komu nie podobają się sztuczne ognie. Co innego jednak profesjonalne pokazy organizowane w trakcie np. zabawy sylwestrowej, a co innego amatorskie odpalanie petard, przy których nie są zachowane środki ostrożności. Takimi amatorami najczęściej są dzieci i nastolatki. Już przed świętami zdarza się, że na nowosolskich ulicach słychać huk wystrzałów.
- Nie podoba mi się, że dzieciaki już dziś strzelają na osiedlu. Nie dość, że hałasują, to potem na ziemi zostawiają resztki. Brzydko to wygląda - mówi Teodozja Szlachetko.
- W jednej z nowosolskich szkół chłopcy wrzucili petardę do toalety - przyznaje pan Marcin, tamtejszy nauczyciel, który nie chce podawać nazwiska.
Petardy odpalane w ciągu dnia dokuczają nie tylko mieszkańcom, ale i zwierzętom.
- Gdy jestem z psem na spacerze, on bardzo się boi huku wystrzałów. Kuli ogon, to dla niego wielki stres, nawet gdy jest w domu - dodaje pani Ania.
- Psy różnie reagują na takie hałasy - mówi Mariusz Wlekliński, lekarz weterynarii. - Niektóre przechodzą to łagodnie, nieraz mały piesek nie boi się huku, a za to owczarek niemiecki jest przerażony i szuka schronienia. Bywa też, że duży hałas wywołuje w zwierzęciu tak poważne zmiany, że może nawet doznać śmiertelnej niewydolności krążenia.
Nie każdy wie, że używanie fajerwerków dopuszczalne jest tylko 31 grudnia i 1 stycznia. W pozostałe dni obowiązuje zakaz zakłócania spokoju. Za jego złamanie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo kara grzywny do 500 zł (art. 51§1 KW).
Miejsca, gdzie sprzedawane są środki pirotechniczne będą kontrolowane przez policjantów. Za sprzedaż materiałów pirotechnicznych osobom niepełnoletnim grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności do 2 lat.
Wszystkich rodziców i opiekunów dzieci oraz użytkowników fajerwerków i petard prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi. Te z pozoru niegroźne przedmioty są prawdziwymi ładunkami wybuchowymi. Nieumiejętne obchodzenie się z nimi może doprowadzić do tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?