Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy raz została zgwałcona, gdy miała 6 lat

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
W jednej z podżarskich wsi bracia bili i gwałcili swoją siostrę.
W jednej z podżarskich wsi bracia bili i gwałcili swoją siostrę.
Przez wiele lat nikt nie wiedział, co się dzieje w czterech ścianach jednego z domów w podżarskiej wsi. Trzej bracia bili i gwałcili swoją siostrę, a rodzice nawet nie zauważyli. Kiedy sprawa ujrzała światło dziennie, matka stwierdziła, że córka zmyśla.

- Cała rodzina jest taka dziwna, ale kto by pomyślał, że chłopaki gwałcą własną siostrę? W głowie się nie mieści. I teraz dziewczyna do końca życia będzie miała uraz - mówi zagadnięty przy drodze mężczyzna.

Dramat rozgrywał się w domu położonym na skraju wsi. Z daleka widać, że rodzinie się nie przelewa, ale pies na łańcuchu hardo pilnuje posesji. Kiedy w lutym tego roku sprawa wyszła na jaw, matka przekonywała, że to są pomówienia i nie wierzy w to, że starsi bracia mieliby molestować i gwałcić swoją siostrę. - Starsza córka też wygadywała takie rzeczy i trafiła do szpitalu w Ciborzu. Niech tam siedzi teraz. A ta młodsza, jak jest jej dobrze w domu dziecka, to też niech tam siedzi - twierdziła matka.
Dziewczyna chodziła do jednego z gimnazjów. Któregoś dnia nie wytrzymała i powiedziała wychowawcy, że po zajęciach nie wróci do domu za żadne skarby. Zdradziła przy tym, jakie są powody.

W szkole podniesiono alarm, wezwano policję, a gimnazjalistka trafiła do domu dziecka. Rodziną zajęli się śledczy. Aresztowano dwóch z braci - 20 i 21 letniego. Podczas dochodzenia przesłuchiwano jej wszystkich członków. Gromadzono materiał dowodowy. Było tego bardzo dużo i był mocny. Prokuraturze wystarczyło, żeby sporządzić akt oskarżenia. Również i sąd nie miał wątpliwości, że bracia - w wieku 26, 21 i 20 lat, dopuścili się przemocy seksualnej wobec własnej siostry, która nie miała 15 lat. Jak ustaliła prokuratura, do gwałtów dochodziło w latach 2001-2009 r., a pierwszego gwałtu dopuścił się brat, który ma obecnie 26 lat. Dziewczyna miała wówczas około sześciu lat. Kolejnych gwałtów dopuszczali się pozostali oskarżeni. 21-letni brat czterokrotnie, natomiast 20-latek pięciokrotnie. Kiedy przestali ją gwałcić, wyzywali, a gdy im odpowiadała bili pięściami, paskiem, kopali. Zdesperowana dziewczyna dokonywała samookaleczeń.

Bracia zostali skazani. Starszy brat usłyszał wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności, średni oraz 20- latek - sześciu lat. Ponadto sąd orzekł zakaz kontaktowania się z siostrą na okres znacznie dłuższy niż wyroki. Z kolei, zgodnie z wyrokiem, 20 latek będzie musiał, co najmniej siedem lat spędzić na leczeniu w zakładzie zamkniętym. - Wyroki nie są prawomocne - mówi Janina Krywińska, prezes sądu rejonowego w Żarach. - Obrońcy złożyli apelacje, które rozpatrzy sąd okręgowy. Dwaj bracia nadal przebywają w areszcie, a 26- latek odpowiada z wolnej stopy.

Razem z ofiara gwałtów w domu dziecka umieszczono także trzech młodszych braci w wieku 7, 9 i 12 lat. Rodziców sąd pozbawił władzy rodzicielskiej. Matka i ojciec nie dają jednak za wygraną i chcą odwołać się od tej decyzji. Dlatego zażądali uzasadnienia na piśmie. - Rodzice często odwiedzają swoje dzieci w domu dziecka - mówi Maria Nowak, kierowniczka gminnego ośrodka pomocy społecznej. - Wiemy, że chcą je zabrać do domu na święta, ale nie ma jeszcze decyzji sądu. Czynimy starania, żeby maluchy wróciły do rodziców biologicznych. Ojciec pracuje dorywczo. Jeżeli dzieci wrócą do domu, to będziemy tej rodzinie pomagać.

- Dzieci z tej rodziny w domu dziecka otoczone są opieką pedagogiczną i psychologiczną - zapewnia wicestarosta Danuta Madej. - To pomoże im przetrwać trudny dla nich okres.
U wielu mieszkańców wsi sprawa wywołała szok. - Kto by się spodziewał, że bracia gwałcili własną siostrę? No i gdyby dziewczyna wreszcie nie powiedziała, kto wie jak to by się skończyło - zastanawia się jeden z sąsiadów.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska