Oskarżonym w sprawie jest Łukasz F., 28-latek z Santoka. Około rok temu postanowił sprezentować szczeniaka swojemu kilkuletniemu siostrzeńcowi. Jak miał mówić podczas interwencji Fundacji Obrony Praw Zwierząt Anaconda, pies zaczął podgryzać dziecko. Kilkumiesięczny szczeniak trafił więc do szopy. Gdy 20 lutego 2016 r. w sprawie psa interweniowały wolontariuszki z Anacondy, pies był niemal w agonii - był niedożywiony i odwodniony. Maja trafiła pod opiekę weterynarza, udało się ją uratować.
Fundacja Obrony Praw Zwierząt Anaconda chce sprawiedliwości dla właściciela psa. Oskarżonemu Łukaszowi F., 28-latkowi z Santoka, grozi do dwóch lat więzienia. Na start procesu nie przyszedł. W sądzie pojawiło się jednak ponad 20 miłośników zwierząt, którzy przyglądali się rozprawie.
Kolejna odsłona procesu odbędzie się 16 stycznia.
Więcej w papierowym wydaniu "GL" oraz na plus.gazetalubuska.pl w piątek 9 grudnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?