Pierwszego pijanego kierowcę zatrzymano w niedzielę już o 8.00. 54-latek jadący osobową kią miał w wydychanym powietrzu 0,6 promila.
O 12.30 na trasie Kłodawa - Santok policjanci zauważyli opla omegę, którego kierowca na widok radiowozu przyspieszył. Nie reagował też na sygnały do zatrzymania się i zaczął uciekać, wyprzedzając inne samochody na podwójnej ciągłej i zmuszając je do gwałtownego hamowania oraz zjeżdżania na pobocze. Pościg zakończył się w Nowym Polichnie, gdzie policjanci zastali auto porzucone w polu. Stojąca obok samochodu kobieta twierdziła, że kierowca uciekł. Policjantom udało się ustalić, że jest nim 44-latek, który już wcześniej miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
O tej samej godzinie w Jastrzębniku pod Gorzowem patrol policji zatrzymał kierującego motorowerem. 51-letni mieszkaniec Goszczanowca miał w wydychanym powietrzu prawie 3 promile alkoholu.
O 15.15 nieopodal Dąbroszyna zatrzymano 40-letniego mieszkańca Gorzowa, który na ul. Szczanieckiej kierował oplem vectrą, mając 3,26 promila w wydychanym powietrzu. Mężczyznę zatrzymano, pojazd zabezpieczono.
Z kolei dziś o 2.30 w Gorzowie na ul. Podmiejskiej policjanci zatrzymali 34-latka kierującego mercedesem. W wydychanym powietrzu miał 1,5 promila alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?