Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijana w sztok matka opiekowała się dwójką małych dzieci

oprac. (pik) / KWP Gorzów
Kobieta była tak pijana, że nie mogła dmuchnąć w alkomat. Dzieci, którymi powinna się opiekować, trafiły do pogotowia opiekuńczego.
Kobieta była tak pijana, że nie mogła dmuchnąć w alkomat. Dzieci, którymi powinna się opiekować, trafiły do pogotowia opiekuńczego. Piotr Jędzura / archiwum
Żagańscy policjanci otrzymali zgłoszenie o pijanej matce, która przewracając się na chodniku prowadziła dziecięcy wózek. Wyzywała i kopała też policjantów, którzy przyjechali na miejsce.

6 czerwca przed godziną 22.00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu odebrał trzy zgłoszenia od mieszkańców miasta, którzy informowali o pijanej kobiecie, która szła ulicą Dworcową prowadząc dziecięcy wózek. Z relacji osób dzwoniących na policję wynikało, że kobieta przewracała się idąc chodnikiem, a prowadziła dziecięcy wózek i jedno małe dziecko za rękę.

Na miejsce natychmiast został skierowany policyjny patrol. Policjanci potwierdzili zgłoszenia mieszkańców. Na ulicy zastali młodą kobietę, która była w stanie upojenia alkoholowego, nie była w stanie podać swoich danych personalnych, danych dzieci, ani rodziny, która mogłaby zaopiekować się dziećmi. Razem z nią szedł mężczyzna podający się za jej konkubina, który również był nietrzeźwy. Mężczyzna znał tylko imię kobiety, nie wiedział jednak jak mają na imię dzieci i gdzie mieszkają. Dzieci w wieku 2 i 3 lat były głodne, brudne, miały od długiego czasu niezmienione, jednorazowe pieluszki. Policjanci zawieźli dzieci do rodzinnego pogotowia opiekuńczego, natomiast kobieta została zatrzymana do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Ustalono, że kobieta jest mieszkanką Żagania, ma 29 lat. Pijana kobieta nie była w stanie poddać się badaniu za zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.

Na miejscu zdarzenia, a potem w budynku komendy, kobieta wyzywała policjantów słowami wulgarnymi, a kiedy dowiedziała się, że dzieci zostaną przewiezione do pogotowia opiekuńczego, próbowała kopać policjantów, szarpać ich za mundur i uderzać rękoma. Teraz o dalszym losie dzieci zdecyduje Sąd Rodzinny. Ich matka, po wytrzeźwieniu, usłyszała zarzut narażenia dzieci (nad którymi miała obowiązek opiekowania się) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ponadto usłyszała zarzut znieważenia policjantów i naruszenia ich nietykalności cielesnej. Kto, mając obowiązek opieki, naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska