Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany głogowianin przewrócił się przed własnym domem i zasnął w zaspie. Do rana by zamarzł

(don)
- Przekazaliśmy głogowianina w ręce żony - powiedział oficer prasowy policji w Głogowie Bogdan Kaleta
- Przekazaliśmy głogowianina w ręce żony - powiedział oficer prasowy policji w Głogowie Bogdan Kaleta fot. Dorota Nyk
Tylko dzięki czujności i wyobraźni żony oraz szybkiej akcji policjantów udało się uratować mężczyznę, który po pijanemu przewrócił się w zaspie śniegu i zasnął.

W nocy z piątku na sobotę było 16 stopni poniżej zera. Około godz. 1.15 dyżurny na komendzie policji odebrał telefon od zdenerwowanej głogowianki.

Dzwoniła w sprawie męża, który wracał do domu z alkoholowej biesiady. Kobieta widziała przez okno, jak wysiadał przed domem z taksówki, ale przez godzinę nie doszedł do mieszkania.

- Potwierdziliśmy natychmiast w jednej z korporacji taksówkarskich, że był taki kurs na wskazaną ulicę - mówi oficer prasowy Bogdan Kaleta. - Skierowaliśmy w ten rejon patrol policyjny. Po kilku minutach policjanci odnaleźli leżącego w zaspie śnieżnej mężczyznę. Okazało się, że to właśnie ten poszukiwany przez żonę 43-latek.

Znaleziony człowiek był nietrzeźwy. Do rana by zamarzł. Ale na szczęście udało się go uratować i przekazać w ręce zatroskanej żony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska