Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Polki w 1/8 finału MŚ kobiet! Awans wywalczyła m.in. gorzowianka

(pat)
W czwartek Polska pokonała w Zrenjaninie Argentynę 31:17 i zapewniła sobie awans do 1/8 finału mistrzostw świata piłkarek ręcznych, które odbywają się w Serbii. Trzy bramki zdobyła wychowana w Gorzowie 25-letnia Małgorzata Stasiak (z domu Kucińska), zawodniczka Pogoni Baltica Szczecin.

Podobnie jak w pierwszym meczu MŚ z Paragwajem Polki były faworytkami konfrontacji z Argentyną. Wszystko szło zgodnie z planem w pierwszych minutach i... w ostatnim kwadransie. Mecz rozpoczął się nietypowo i pechowo dla "biało-czerwonych" - już w pierwszej akcji zderzyły się Kinga Grzyb z Patrycją Kulwińską, w czym wydatnie pomogła im jedna z Argentynek. Kulwińska długo leżała na parkiecie, wreszcie jednak o własnych siłach podniosła się, a cztery minuty później zdobyła gola na 4:1.

Do 8 min Polki przeważały (było 6:1 dla naszych). W ataku praktycznie nie napotykały na opór, a w bramce znakomicie spisywała się Małgorzata Gapska, która w tym czasie obroniła m.in. dwa rzuty karne. Potem gra się wyrównała, a na domiar złego podopieczne trenera Kima Rasmussena wpadły w swój niemalże tradycyjny moment zastoju. Popełniły kilka prostych błędów, oddawały rzuty z nieprzygotowanych pozycji i rywalki zmniejszyły straty do trzech goli.

Ku zdumieniu kibiców, do końca pierwszej połowy gra toczyła się gol za gol. Argentynki nie wykorzystały jednak chwili słabości Polek i same popełniały rażące błędy. Zamiast doprowadzić do wyrównania, do szatni na przerwę schodziły przegrywając 9:14. Na drugą połowę nasz zespół wyszedł zmotywowany i bardziej skupiony. Rozpoczął od dwóch goli Agnieszki Jochymek, po których wygrywał 16:9. Potem ich jedynym zadaniem było utrzymanie korzystnego rezultatu.

Tak się też działo, ale liczba złych zagrań Polek, które nie wykorzystywały karnych i sytuacji sam na sam, była porażająca. Od 35 min nastąpił okres chyba najgorszej gry polskiego zespołu na tych mistrzostwach. Od stanu 18:10 Polska straciła cztery bramki z rzędu, co przy tej klasie przeciwnika nie najlepiej świadczy o naszej ekipie i nie napawa optymizmem przed dalszą częścią turnieju. Na szczęście ostatni kwadrans należał do Polek, które już niepodzielnie panowały na boisku. Dzięki wygranej "biało-czerwone" zapewniły sobie awans do 1/8 finału. W piątek w ostatnim meczu grupy C zagramy z Norwegią.
Pewnie dla wielu kibiców w naszym regionie zaskoczeniem jest obecność w kadrze na MŚ zawodniczki pochodzącej z Gorzowa. A to dlatego, że w mieście nad Wartą nie ma tradycji żeńskiego szczypiorniaka. Skąd zatem gorzowianka w reprezentacji? Małgorzata Stasiak, z domu Kucińska, urodziła się 5 listopada 1988 roku w Skwierzynie. Rozgrywająca SPR Pogoń Baltica Szczecin jest wychowanką UKS-20 Gorzów, skąd przeszła do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gliwicach. Nasz talent występował później w Zgodzie Ruda Śląska, a od stycznia 2011 do czerwca 2013 roku w utytułowanym SPR Lublin. Ma na koncie wiele medali mistrzostw Polski. W lipcu 2013 roku została zawodniczką SPR Pogoń Baltica Szczecin, będąc już reprezentantką Polski. Trzymajmy kciuki za nią i jej koleżanki, aby przygoda z MŚ w Serbii trwała jak najdłużej!

POLSKA - ARGENTYNA 31:17 (14:9)

POLSKA: Gapska, Wysokińska - Wojtas 8, Grzyb, Jochymek, Stasiak i Szwed-Orneborg po 3, Migała, Koniuszaniec, Kulwińska i Byzdra po 2, Stachowska, Semeniuk-Olchawa i Siódmiak po 1, Kudłacz.
ARGENTYNA: Carratu, Bordon - Mendoza 6, Decilio 3, Gambino i Bianchi po 2, Sala, Mena, Vico i Carsten po 1, Pizzo, Belotti, Crivelli, Alonso, Ocanto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska