Czasem piwnice winiarskie nie są tak łatwo dostępne dla zwykłych mieszkańców - znajdują się w prywatnych rękach, zostały przebudowane na lokatorskie skrytki albo też są zamknięte na cztery spusty.



Tym bardziej cieszy więc fakt, kiedy jakaś zielonogórska piwnica jest dostępna dla tych, którym tożsamość winiarska miasta nie jest obojętna.

Tak jest w przypadku piwnicy, która znajduje się w budynku przy ul. Sobieskiego 14. Na co dzień mieści się tutaj Jazzkino - pub. Na parterze znajduje się bar, ale wystarczy zejść kilkanaście stopni pod powierzchnię ziemi, by znaleźć się w starej winiarskiej piwnicy. Ta została przebudowana na przestrzeń na koncerty. Wciąż jeszcze można zobaczyć charakterystyczne łuki, a i temperatura jest tu nieco niższa niż na powierzchni. Może ta piwnica nie imponuje rozmiarami jak inne miejsca w Zielonej Górze, ale i tak warto ją odwiedzić! To historyczne miejsce na mapie naszego miasta.

ZOBACZ TEŻ: Mieszkańcy zwiedzają piwnice winiarskie w ramach Święta Województwa Lubuskiego

Czasem piwnice winiarskie nie są tak łatwo dostępne dla zwykłych mieszkańców - znajdują się w prywatnych rękach, zostały przebudowane na lokatorskie skrytki albo też są zamknięte na cztery spusty.

Tym bardziej cieszy więc fakt, kiedy jakaś zielonogórska piwnica jest dostępna dla tych, którym tożsamość winiarska miasta nie jest obojętna.

Tak jest w przypadku piwnicy, która znajduje się w budynku przy ul. Sobieskiego 14. Na co dzień mieści się tutaj Jazzkino - pub. Na parterze znajduje się bar, ale wystarczy zejść kilkanaście stopni pod powierzchnię ziemi, by znaleźć się w starej winiarskiej piwnicy. Ta została przebudowana na przestrzeń na koncerty. Wciąż jeszcze można zobaczyć charakterystyczne łuki, a i temperatura jest tu nieco niższa niż na powierzchni. Może ta piwnica nie imponuje rozmiarami jak inne miejsca w Zielonej Górze, ale i tak warto ją odwiedzić! To historyczne miejsce na mapie naszego miasta.

Czasem piwnice winiarskie nie są tak łatwo dostępne dla zwykłych mieszkańców - znajdują się w prywatnych rękach, zostały przebudowane na lokatorskie skrytki albo też są zamknięte na cztery spusty.

Tym bardziej cieszy więc fakt, kiedy jakaś zielonogórska piwnica jest dostępna dla tych, którym tożsamość winiarska miasta nie jest obojętna.

Tak jest w przypadku piwnicy, która znajduje się w budynku przy ul. Sobieskiego 14. Na co dzień mieści się tutaj Jazzkino - pub. Na parterze znajduje się bar, ale wystarczy zejść kilkanaście stopni pod powierzchnię ziemi, by znaleźć się w starej winiarskiej piwnicy. Ta została przebudowana na przestrzeń na koncerty. Wciąż jeszcze można zobaczyć charakterystyczne łuki, a i temperatura jest tu nieco niższa niż na powierzchni. Może ta piwnica nie imponuje rozmiarami jak inne miejsca w Zielonej Górze, ale i tak warto ją odwiedzić! To historyczne miejsce na mapie naszego miasta.

Czasem piwnice winiarskie nie są tak łatwo dostępne dla zwykłych mieszkańców - znajdują się w prywatnych rękach, zostały przebudowane na lokatorskie skrytki albo też są zamknięte na cztery spusty.

Tym bardziej cieszy więc fakt, kiedy jakaś zielonogórska piwnica jest dostępna dla tych, którym tożsamość winiarska miasta nie jest obojętna.

Tak jest w przypadku piwnicy, która znajduje się w budynku przy ul. Sobieskiego 14. Na co dzień mieści się tutaj Jazzkino - pub. Na parterze znajduje się bar, ale wystarczy zejść kilkanaście stopni pod powierzchnię ziemi, by znaleźć się w starej winiarskiej piwnicy. Ta została przebudowana na przestrzeń na koncerty. Wciąż jeszcze można zobaczyć charakterystyczne łuki, a i temperatura jest tu nieco niższa niż na powierzchni. Może ta piwnica nie imponuje rozmiarami jak inne miejsca w Zielonej Górze, ale i tak warto ją odwiedzić! To historyczne miejsce na mapie naszego miasta.