- To jest bardzo kiepski pomysł. Jeżdżę tymi pociągami i zawsze jest tłoczno - mówiła wczoraj Agnieszka Sinkowska, gorzowianka, która pracuje w Warszawie. Tak skomentowała plany PKP Intercity, według których miałby zniknąć pociąg do stolicy o 13.44 oraz kilka innych.
Niedziela, kilkanaście minut przed odjazdem pociągu do Warszawy na peronie kłębi się spory tłumek. Pasażerów przybywa. - Jak to zlikwidować! A czym dojadę na studia? - mówiła Alicja Kowalczyk, studentka biotechnologii na stołecznej Akademii Medycznej. - Będzie tu jak na wsi. Nie można likwidować pociągów - mówił Antoni Kalisz z Lubniewic. A Janina Cieślak tłumaczyła, że na to połączenie w miarę rozsądnie kosztują bilety i jedzie się bez przesiadek. Ona do stolicy podróżuje z chorym mężem lub w odwiedziny do córki.
Wszyscy jednym głosem mówili, że politycy i wojewoda powinni zrobić wszystko, aby nie dopuścić do realizacji tych planów.
Kilka dni temu do mediów przeciekły plany likwidacji pociągów pospiesznych prowadzonych przez PKP Intercity. Od 1 września ma zniknąć nocne połączenie z Zielonej Góry do Poznania i dalej do Warszawy. Bardziej poszkodowany będzie Gorzów.
Miasto traci wszystkie połączenie pospieszne: ranne do Lublina i Rzeszowa, pociąg o 13.44 do Warszawy oraz nocny do Berlina. - Bardzo źle się stało, że te informacje dostały się do prasy. Nie zapadły jeszcze konkretne decyzje - wił się w piątek Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity. Przekonywał, że to tylko zestawienie najmniej rentownych pociągów. I nie oznacza to, że wszystkie idą do wycięcia. - Decyzje zapadną do końca tego tygodnia. Intercity musi jeszcze skonsultować swój plan z ministrem infrastruktury - mówił.
Kiedy tylko plany ujrzały światło dzienne zaprotestował poseł PO Witold Pahl. Rozmowę z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem o problemie zapowiedzieli już wojewoda Helena Hatka i marszałek Marcin Jabłoński. Minister dziś do nas przyjeżdża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?