Teresa Kasperska utrzymuje się ze skromnej renty. Mimo że pieniędzy ma niewiele, nigdy nie miała problemów z długami. Jak sama podkreśla, rachunki traktowała zawsze priorytetowo. Jak wielkie było więc jej zdziwienie, kiedy w listopadzie ze skrzynki wyjęła wezwanie do zapłaty 3.000 zł za nieopłacony abonament radiowo-telewizyjny.
- Ludzie, serce mi stanęło, jak to zobaczyłam. Mam 78 lat. Abonament płaciłam zawsze regularnie, do 2013 r., kiedy skończyłam 75 lat. A oni każą mi zapłacić za okres od stycznia 2010 r. do października 2015 - dziwi się pani Teresa.
Okazuje się, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.
Czytaj we wtorek, 8 grudnia w "Gazecie Lubuskiej" lub na plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?