Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podczas tych majowych świąt nie było wcale tak biało i czerwono. Może bierzmy przykład z kibiców...?

Dariusz Chajewski
Mariusz Kapała
Wiem, czepiam się. Jednak nasłuchałem się ostatnio o roli narodowych barw, o symbolach, o przywiązaniu do bieli, czerwieni i orła, oczywiście w koronie.

Tymczasem w centrum miast jeszcze było jako tako, ale w mniejszych miejscowościach czasem próżno było szukać tych kolorów - już łatwiej było znaleźć barwy papieskie. A mam porównanie, gdyż w wigilię Święta Flagi przejechałem kawał Polski. I zapewniam, że u nas i tak było całkiem nieźle. W tzw. centrali były miejscowości, gdzie nie łopotała żadna narodowa, nawet nad obejściem osoby urzędowej, czyli sołtysa. I mam natychmiast porównanie z trzeciorzędną nawet imprezą sportową, gdzie w bieli i czerwieni są czapki, skarpetki, a być może i bielizna.

ZOBACZ: MAGAZYN ŻUŻLOWY "TYLKO W LEWO"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska