Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzany o zamordowanie ojca udawał chorobę psychiczną

Sandra Soczewa
Sandra Soczewa
Remigiusz S. potrafi panować nad agresją, ale łatwo podporządkowuje się osobom agresywnym. Taką relację miał z Maciejem M. On budził w nim lęk - stwierdziła na poniedziałkowej rozprawie jedna z biegłych sądowych. Co najważniejsze, biegłe nie rozpoznały u niego choroby psychicznej.

Badaniu psychiatrycznemu poddany był Maciej M., który oskarżony jest o brutalne zamordowanie swojego ojca. Z opinii międzyrzeckiego szpitala psychiatrycznego dowiadujemy się, że Maciej symulował chorobę psychiczną. Mówił, że słyszy obce głosy. Kilka razy próbował targnąć się na własne życie. Gdy jest mu źle, na swoim ciele „wycina” odwrócone krzyże. Sam mówił: „Moje życie to kataklizm”. Ale zdarza się, że Maciej czuje się dobrze. W areszcie zaczął malować i dbać o swoje ciało. Na podstawie różnych zachowań lekarze stwierdzili u niego dyssocjalną osobowość (jest poczytalny).

Biegli ocenili też stan psychiczny świadka Tomasza W., który po ostatnim dwugodzinnym składaniu zeznań powiedział, że ma schizofrenię. - Świadek cierpi na schizofrenię - potwierdził to ostatnio biegły.

Mimo analizy psychiatrycznej oskarżonych wyrok zapadnie najwcześniej w styczniu 2016 r. Prokuratura nie sprawdziła śladów DNA na sztandze, która mogła być narzędziem zbrodni. - Oskarżyciel ma 30 dni na uzupełnienie istotnych braków w postępowaniu - mówił sędzia Kraciuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska