Wszystko działo się na terenie Dąbe Wielkie w województwie mazowieckim. W nielegalnej drukarni podrabiano etykiety alkoholi, napojów gazowanych, proszków do prania, środków chemicznych, papierosów, kawy i chipsów.
Kiedy policjanci zrobili nalot na drukarnię, na maszynach były jeszcze ciepłe, dopiero co wyprodukowane etykiety. W sumie w budynku znaleziono kilka tysięcy podróbek. Według policji trafiały one do przestępców podrabiających różne produkty.
Policja zarekwirowała towar. Do celi trafił Jan L., właściciel drukarni. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?