Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podtruwamy się coraz skuteczniej. Z pełną świadomością zła, które czynimy

Iwona Zielińska-Adamczyk
Iwona Zielińska-Adamczyk
Każdy czas ma swoich bohaterów. Ci, sprzed 75 lat Powstańcy, czy ci sprzed 80 lat uczestnicy i ofiary II Wojny Światowej, co roku wyciągani są z szufladki podpisanej: pamięć, honor, ofiara, bo tylko oni wiedzą co znaczą te słowa i wystawiani są na pokaz. Na kilka dni zaledwie. Niestety i tak stoją z tyłu, gdzieś w cieniu naszych współczesnych „bohaterów”.

A tych kreuje tak zwana opinia publiczna, czyli tak naprawdę różnego rodzaju media plus promowani przez nie politycy.
Od kilkunastu dni, w zależności od tego, gdzie się zajrzy, bohaterów mamy takich: bitych i bijących: w imię swoich zasad i podszytych hipokryzją wartości; pijanego redaktora, byłego ulubieńca, co niektórych stacji telewizyjnych; okładających się słownymi biczami liderów partyjnych ugrupowań, dyszących w biegu po władze, która na końcu gwarantuje im odwet na przeciwnikach lub żenujących pomysłodawców, z Urzędu Miasta Gdańsk, świętowania i bawienia się z Niemcami w mieście z okazji 80 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Będą szli w radosnym pochodzie z okazji przypomnienia początku zdarzeń, których efektem było wymordowanie milionów ludzi. Karłowate to wszystko i smutne.

Dziennikarz, który spowodował po pijanemu kolizję na drodze sypie głowę popiołem i przeprasza, a jednocześnie razem ze swoim adwokatem szuka spisku przeciwko sobie w „pisowskiej’ prokuraturze i dziwi się, że może być skazany za: „sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym”. ”A taki był ładny. Amerykanski. Szkoda.”, gdy zajadle tropił naganne, w jego dziennikarskiej ocenie, zjawiska.

Od tygodni hasła: obrona rodziny, prawa dla homo, bi, trans itp., przeplatają się z krzykami obrońców wiary katolickiej. W zależności od sytuacji i miejsca: jedni drugim przywalą, oplują, obrażą, poniżą.

A medialna opinia publiczna atmosferę podgrzewa. Tu banda osiłków z Bogiem, Honorem i Ojczyzną na ustach (nurzając je przy tym w błocie) bije nastolatkę, bo ta ma tęczową torbę i nie idzie po właściwej stronie ulicy. W innym miejscu kraju panna z wymalowaną na gębie tęczą krzyczy do obiektywu smartfona, że trzeba wybić te pisowskie ku..y.

Takie są gwiazdy naszej codzienności. Medialna opinia publiczna mieląc setki razy te same wypowiedzi, obrazki, opinie udaje, że chce cokolwiek zrobić z rodzącą się agresją, wzajemną niechęcią, tchórzostwem, głupotą, cynizmem. Działa niestety odwrotnie. A najbardziej przygnębiające jest to, że nie robią tego nieświadomie. Podtruwamy się coraz skuteczniej…

ZOBACZ FILM - PIOSENKI DLA MAŁEGO POWSTAŃCA. ŚPIEWAJĄ DZIECI

POLECAMY:
ŚLADAMI POWSTANIA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska