Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokonali wszystkich

(kor)
Rafał Świątkiewicz,(klęczy), Robert Jacyszyn (stoi z lewej) i Artur Bielak są najlepsi w regionie legnickim. Teraz czas na kolejne wyróżnienia. Na zdjęciu nie ma kierowcy Jarosław Wójcika, który musiał nagle wyjechać do wypadku z innym zespołem.
Rafał Świątkiewicz,(klęczy), Robert Jacyszyn (stoi z lewej) i Artur Bielak są najlepsi w regionie legnickim. Teraz czas na kolejne wyróżnienia. Na zdjęciu nie ma kierowcy Jarosław Wójcika, który musiał nagle wyjechać do wypadku z innym zespołem. fot. Konrad Kaptur
- Do mistrzostw podchodziliśmy poważnie. Jednak nikt z nas nie spodziewał się, że pójdzie nam tak dobrze - mówi Robert Jacyszyn z zespołu ratownictwa medycznego.

R. Jacyszyn od kilku lat jeździ w jednej karetce z Arturem Bielakiem, Rafałem Świątkiewiczem i Jarkiem Wójcikiem.

- Jesteśmy zgranym zespołem. Każdy wie, co ma robić - mówi R. Świątkiewicz.

W tym roku grupa polkowickich ratowników medycznych po raz pierwszy wzięła udział w mistrzostwach rejonu legnickiego. Zawody rozegrano w Legnicy. Startowało 9 zespołów.

- Były grupy z Lubina, Legnicy, Chojnowa, Głogowa i Złotoryi. Wielkimi faworytami były dwa zespoły z Lubina. My okazaliśmy się czarnym koniem - relacjonuje R. Jacyszyn.

Każdy z uczestników miał do wykonania cztery zadania.

Najpierw wypadek

- Były to symulacje sytuacji, które zdarzają się w naszej codziennej pracy. Był więc wypadek drogowy, w którym ucierpiały cztery osoby, bójka z użyciem noża oraz wyjazd do osoby, która utraciła przytomność. Musieliśmy także rozwiązać test sprawdzający wiedzę z zakresu ratownictwa medycznego. Mieliśmy 10 minut na to, by odpowiedzieć na 30 pytań. Zdobyliśmy 26 punktów. To był najlepszy wynik - opowiada A. Bielak.

- Najwięcej trudności sprawiło nam zadanie, w którym musieliśmy udzielić pomocy ofiarom wypadku drogowego. Wymagało ono postawienia szybkiej diagnozy - wspomina R. Świątkiewicz.

Głogowianie na drugim

Polkowiccy ratownicy nie mieli sobie równych. Drugie miejsce zajął zespół ratowników z Głogowa, a trzecia była ekipa z Lubina. W nagrodę polkowiczanie mają obiecane premie. Teraz jednak myślą głównie o dwudniowych mistrzostwach południowo-zachodniej Polski, które zaplanowano na 12 i 13 maja w Sobótce.

- Tam o dobry wynik będzie dużo trudniej. Nie tylko konkurencja będzie dużo mocniejsza, ale i zadania bardziej specjalistyczne. Możemy jednak zapewnić, że zrobimy wszystko, by zaprezentować się jak najlepiej - mówią zgodnie ratownicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska