Polacy chcą mieć dzieci i zakładać rodziny. Natomiast coś im w tym przeszkadza

W połowie czerwca rząd przedstawił założenia strategii demograficznej 2040. Rozpoczęły się konsultacje społeczne. Dlaczego teraz i co legło u podstaw przygotowania tego dokumentu?

Demografowie biją na alarm w strategii już od co najmniej 20. lat. Właśnie wtedy taki dokument powinien powstać. Poprzednie rządy nie przywiązywały dużej wagi do tego problemu. Zjednoczona Prawica od 6. lat bardzo mocno inwestuje w politykę prorodzinną. Dzisiaj pora na kolejny krok – przyjęcie kompleksowej strategii, która będzie w sposób spójny odpowiadała na te potrzeby. Kilka lat intensywnej polityki prorodzinnej za nami. Ona bardzo mocno skupiała się na obszarze, który my nazywamy w strategii zabezpieczeniem finansowym rodzin i to jest bardzo ważne. Myślę, że wszyscy doskonale znają te programy jak 500+, 300+ i pozostałe instrumenty finansowe. Teraz natomiast są potrzebne działania w innych obszarach, które zidentyfikowaliśmy jako te, które mają duży wpływ na dzietność.

Jakie na dziś bariery zniechęcają Polki i Polaków, do realizowania ich aspiracji w dziedzinie rodziny?

Bardzo dziękuję za to pytanie. To bardzo ważne. Jeżeli mówimy o barierach, to jednocześnie zakładamy, że Polacy chcą mieć dzieci i zakładać rodziny. Natomiast coś im w tym przeszkadza. To jest słuszne podejście. Nie musimy namawiać do tego by inwestowali w rodziny, by je zakładali i mieli dzieci. Rzeczywiście wszystkie badania pokazują, że szczęście rodzinne jest dla nas synonimem szczęścia osobistego. To fundament, na którym możemy budować. Natomiast są dwie kluczowe przeszkody, które można wskazać. Jedna, to bariera związana z brakiem własnego mieszkania lub związana ze zbyt małym metrażem. Druga kategoria barier jest związana z rynkiem pracy. Tu zaś mamy dwa istotne aspekty z punktu widzenia rodziców obecnych i przyszłych. Z jednej strony to poczucie stabilności zatrudnienia, która zgodnie z wieloma badaniami jest nawet bardziej istotne niż wysokość dochodów. Z drugiej mamy elastyczność związaną z czasem i miejscem świadczenia pracy. Tu chcemy promować i zachęcać pracodawców do umożliwienia pracy zdalnej lub hybrydowej.

Rola przedsiębiorców jest ważna, ale w ubiegły piątek w Gorzowie mówiła pani również o roli samorządów. Jakie jest ich zadanie?

Jeżeli patrzymy na ustawę gdzie są identyfikowane zadania własne gmin, to tak naprawdę w dosyć długim katalogu, każde zadanie ma jakiś punkt wspólny i dotyczy rodzin. Kwestia budownictwa mieszkaniowego. Na poziomie rządowym mamy zapowiedzi rozwiązań w Polskim Ładzie. Przedstawiamy instrumenty jak mieszkanie bez wkładu, dom bez formalności czy rodzinny bon mieszkaniowy. Nad tym intensywnie pracujemy. Natomiast te domy i mieszkania nie budują się w próżni. One mają powstać na konkretnym terenie. Tu jest ogromna rola samorządów polegająca na tworzeniu infrastruktury, wyposażeniu tych gruntów w media i uzbrojenie. Trzeba zaprojektować infrastrukturę usługową. Mam tu na myśli również edukację, opiekę zdrowotną, ale także rekreacje i wypoczynek. To bardzo duża gama zagadnień, która leżą w rękach samorządu.

Są też dobre przykłady takich działań.

Tak, na przykład samorządy skupują bardzo nieatrakcyjne grunty, wąskie działki, scalają je i dzielą na bardziej atrakcyjne, które sprzedają pod budownictwo rodzinne. Jest tu ogromna rola, by tak projektować rozwój miejscowości, mniejszych miast, by mogły powstawać osiedla o niskiej zabudowie. By duże miasta nie rozwijały się w sposób chaotyczny, bo to też generuje koszty, ale by lepiej planować. Apelujemy do samorządów by brały to pod uwagę, tym bardziej, że teraz mają środki w postaci specjalnego funduszu inwestycyjnego w Polskim Ładzie.

Wywiad na podstawie zapisu rozmowy z 05.07.21 w Radio Zachód