Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja odwiozła żebraka do izby wytrzeźwień. Wyczołgał się z kościoła. Nie mógł ustać na nogach.

(don)
- Odwieźliśmy tego człowieka do izby wytrzeźwień - mówi Bogdan Kaleta
- Odwieźliśmy tego człowieka do izby wytrzeźwień - mówi Bogdan Kaleta fot. Dorota Nyk
W poniedziałek wieczorem uczestnicy wieczornej mszy w kościele św. Mikołaja wezwali policję do bezdomnego, który od wielu tygodni przesiaduje w przedsionku i prosi o pieniądze.

Ten człowiek od wielu tygodni przebywa tu codziennie. Od rana do wieczora. Prosi ludzi o pieniądze. - Nie możemy sobie z nim poradzić, już wiele razy wzywaliśmy policję - powiedział nam kościelny. - On tutaj śpi, załatwia się. Idzie z kolegami na piwo lub wódkę, potem wraca.

W poniedziałek wieczorem ten człowiek nie mógł stanąć na własnych nogach. Wyczołgał się z kościoła i położył się na schodach przy wejściu. Ludzie, którzy zostali po mszy, wezwali do niego policję.

- Tego pana odwieźliśmy do izby wytrzeźwień, był pijany - powiedział nam oficer prasowy policji Bogdan Kaleta.

Policja coraz częściej odbiera sygnały o tym, że gdzieś leży lub śpi bezdomny. Ludzie dzwonią po pomoc szczególnie w zimne dni. - Byliśmy już przygotowani do patronażu, czyli objazdu wszystkich miejsc, w których koczują bezdomni, razem z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - mówi B. Kaleta. - Ale zrobiło się cieplej i objazd został odwołany.

Policja może odwieźć takiego bezdomnego do przytuliska w Żukowicach, ale tylko wtedy, gdy on się na to zgodzi. Przeważnie nie chcą tam jechać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska