Dariusz Brożek
Międzyrzeczanka choruje na cukrzycę. W niedzielę rano nie przyszła do pracy, nie odbierała telefonów. Jej koleżanka zaczęła podejrzewać najgorsze. Zawiadomiła policję. Telefon odebrał dyżurny Komendy Powiatowej Policji asp. sztab. Józef Cieślak - doświadczony policjant z ponad 30-letnim stażem. Natychmiast wysłał tam partol. Drzwi do mieszkania chorej kobiety były jednak zamknięte. Wtedy policjanci wezwali strażaków.
Strażacy i policjanci weszli do mieszkania przez okno. Przedtem musieli jednak wspiąć się na drugie piętro pod drabinie. Kobieta była w śpiączce cukrzycowej, która mogła się zakończyć zgonem. Mundurowi wezwali karetkę pogotowia. Nieprzytomna kobieta została zawieziona do szpitala.
- Przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej - informuje Leszek Kołodziejczak, dyrektor międzyrzeckiego szpitala.
Lekarze wychwalają przytomność umysłu koleżanki, ale także policjanta, który profesjonalnie zareagował na jej sygnał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?