Wczoraj znowu zadzwoniła Sylwia Matuszak, wychowawczyni klasy 5c z zielonogórskiej podstawówki nr 14. - Uczniowie przed świętami zebrali "trochę upominków", chcemy je przekazać - poinformowała. A przecież to już kolejna akcja charytatywna klasy 5c!
Gdy wyruszyliśmy w środę do Sulechowa pojechali za nami ciężarowym busem Waleria i Ryszard Horodyńscy, którzy już wcześniej pomogli rodzinie pani Marcjanny przywożąc do Klępska lodówkę. Teraz przygotowali produkty na wielkanocny stół, a także prezenty dla trójki maluchów, Filipa, Asi i Hani.
- Proszę wszystkim podziękować i życzyć spokojnych świąt - powiedziała nam pani Marcjanna. W tej chwili tymczasowo mieszka u mamy, w mieszkaniu socjalnym w Sulechowie. Nie jest łatwo, bo poza mamą, panią Beatą, w jednym dużym pokoju z kuchnią mieszka jeszcze dwoje rodzeństwa Marcjanny. Starszy brat i młodsza siostra.
- Po świętach idę na operacją - opowiadała nam młoda mama. - Dwójka dzieci trafi do "zerówki" w Zespole Szkół. Miejmy nadzieję, że dziewczynie uda się wyjść na prostą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?