Pościg za pijanym kierowcą w Sulechowie. Ściął znak drogowy i roztrzaskał się na płocie
Do zdarzenia doszło w czwartek, 11 maja, nocą w Sulechowie. Policjanci zostali wezwani na domową interwencję. Kiedy dojeżdżali pod wskazany adres zobaczyli mężczyznę, który ucieka z domu, wsiada do auta i odjeżdża. Ruszyli w pościg.
Wszystko działo się ok. godz. 21. Sulechowscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z domów. Sprawa miała dotyczyć awantury. Kiedy radiowóz dojeżdżał pod wskazany adres, funkcjonariusze zobaczyli mężczyznę, który wsiada do samochodu i odjeżdża z terenu posesji. – Policjanci dali kierowcy sygnały do zatrzymania się. Kierujący nie zareagował – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji. Ruszył pościg za peugeotem.
Kierowca nie chciał się zatrzymać. Po chwili wpadł w poślizg i wyleciał z drogi. Peugeot ściął znak drogowy i roztrzaskał się o płot posesji przy al. Niepodległości. Wtedy został zatrzymany. Na miejsce została wezwana ekipa karetki pogotowia ratunkowego. Kierującemu peugeotem nic się nie stało.
Kierowca peugeota był pijany. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że ma aż 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W takim stanie uciekał samochodem przed policją. Kierujący peugeotem został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.
Zobacz też: Próbował zatrzymać złodziei, którzy ukradli mu telefon. Wypadł z uciekającego pikapa
Źródło: STORYFUL
Przeczytaj też:Piotr J. był poszukiwany, uciekł zielonogórskiej policji. Ogłoszono alarm w całej jednostki
Policjanci dali kierowcy sygnały do zatrzymania się. Kierujący nie zareagował.
Kierowca nie chciał się zatrzymać. Po chwili wpadł w poślizg i wyleciał z drogi.
Zobacz też: Próbował zatrzymać złodziei, którzy ukradli mu telefon. Wypadł z uciekającego pikapa
Źródło: STORYFUL
Do zdarzenia doszło w czwartek, 11 maja, nocą w Sulechowie.