O nowym progu na Borowskiej pisaliśmy w poniedziałek, a problem wzbudził emocje naszych Czytelników. Pod tekstem szybko pojawiło się ponad sto komentarzy na temat samego progu, wrocławskich inżynierów ruchu jak i kierowców, którzy w ten sposób omijają przeszkodę.
– Kierowca jadący po pasie rowerowym łamie przepisy i jest to sprawa dla służb porządkowych – podsumowuje krótko Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, który nadzorował prace na Borowskiej.
Nieco więcej mówi Elżbieta Maciąg z Wydziału Inżynierii Miejskiej, który zaprojektował takie rozwiązanie (opiniowane było też przez oficera rowerowego). – Przyjrzymy się sygnalizowanemu problemowi. Oczywiście takie zachowanie kierowców jest nieprawidłowe i co do zasady idealną sytuacją byłby brak konieczności fizycznego wymuszania zachowania zgodnego z przepisami ruchu drogowego. Jednak jeśli progi zwalniające nie spełnią oczekiwań, rozważymy montaż separatorów – deklaruje Elżbieta Maciąg.
Urzędnicy rozważą zamontowanie jednego z poniższych typów separatorów.
Próg miał służyć bezpieczeństwu rowerzystów. – Budowa progów zwalniających na ul. Borowskiej związana jest z wydzieleniem pasa ruchu dla rowerów. Są odcinki, na których zabrakło przestrzeni na wydzielenie takiego pasa. Progi mają zapewnić bardziej bezpieczne włączanie się rowerzystów do ruchu, poprzez fizyczne ograniczenie prędkości pozostałych uczestników ruchu w newralgicznych punktach – wyjaśnia Elżbieta Maciąg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?