A więc pan Krzysztof zwrócił się do nadzoru budowlanego, by ten wydał opinię o stanie technicznym budynku i przymusił gminę do jego remontu. Jednak stan domu był tak kiepski, że Powiatowy Inspektor Budowlany w Słubicach nakazał gminie... rozbiórkę całego budynku. Zgodnie z prawem panu Krzysztofowi w takiej sytuacji należał się tzw. lokal zamienny. Gmina jednak nie zamierzała mu takiego dać. Dom rozebrała a K. Motkowicza wymeldowała. Mężczyzna się nie poddał. Wniósł sprawę do sądu. I sąd przyznał mu rację. Orzekł, że mężczyźnie należy się lokal zamienny - o podobnym standardzie. Rodzina pana Krzysztofa teraz jest czteroosobowa...
Więcej o tej sprawie przeczytasz w środę, 25 listopada w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?