Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat zamyka internat, ale buduje salę i drogi

Leszek Kalinowski
Starosta krośnieński Jacek Hoffmann zapewnia, że powiatowe inwestycje nie są zagrożone. Wszystko przebiega zgodnie z planem
Starosta krośnieński Jacek Hoffmann zapewnia, że powiatowe inwestycje nie są zagrożone. Wszystko przebiega zgodnie z planem fot. Mariusz Kapała
Internat Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Gubinie ma być zlikwidowany. Bo jak mówi starosta, nie ma w nim kto mieszkać. Na pewno jednak nie zabraknie chętnych do jeżdżenia po nowych drogach.

Nasi Czytelnicy za pośrednictwem ,,GL'' chcieliby zadać staroście kilka pytań, związanych z tym, czego mogą się spodziewać w najbliższym czasie? Czy zapowiadane inwestycje w związku z powszechnymi cięciami nie są zagrożone? Bo słyszeli np. o likwidacji internatu.
- Może nie tylko on zniknie? - dopytują.

Zobacz też: Sprawdź, jakie auto warto kupić - testy samochodów

Na najbliższej sesji - 24 bm. - radni zajmą się sprawą likwidacji internatu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych (dawny ,,rolniczak") w Gubinie. By placówkę zamknąć, radni do końca lutego muszą pojąć uchwałę intencyjną. Czasu za wiele nie ma, ale też rajcy nie mają wiele wątpliwości. Bo z roku na rok wychowanków internatu ubywa. Mieszka w nim obecnie 8-12 wychowanków.
- Dlatego zarząd powiatu podjął decyzję o wygaszaniu internatu - mówi starosta krośnieński Jacek Hoffmann.
Co to oznacza? Że do końca roku szkolnego uczniowie będą w nim mieszkać, a od września znajdą miejsca w internacie Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych. Tu swoje pokoje mają też polscy uczniowie Gimnazjum Pestalozzi w Guben.
- Dzięki temu obiekt zostanie wykorzystany w stu procentach - podkreśla starosta.
Likwidacja internatu w ,,rolniczaku" spowoduje, że czterech wychowawców straci pracę.

Zobacz też: Kupujesz polisę AC? Sprawdź, na co uważać - poradnik

Jak budynek zostanie zagospodarowany?
- Część pomieszczeń będziemy wykorzystywać na potrzeby dydaktyczne oraz rozbudowę ośrodka interwencji kryzysowej, który już tam się znajduje - wyjaśnia J. Hoffmann.

Czytelnicy pytają, na jakim etapie są powiatowe inwestycje? Starosta informuje, że prace przy budowie hali sportowej przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Krośnie przebiegają zgodnie z planem. Na dziś nie ma żadnego zagrożenia, że młodzież od września nie będzie mogła w niej ćwiczyć.
- Natomiast co do interwencyjnego domu dziecka, który ma powstać w Krośnie, zabezpieczone w budżecie zostały pieniądze. Startujemy z własnych funduszy, ale liczymy, że w ciągu roku uda się pozyskać wsparcie z zewnątrz - dodaje starosta. - Tak też było w latach poprzednich, kiedy tworzyliśmy dom dziecka w Gubinie.
Jeśli chodzi o inwestycje drogowe, to nie są one zagrożone. Starostwo w wyniku przetargów wybrało wykonawców i podpisało z nimi umowy. Zarówno budowa drogi Osiecznica - Maszewo jak i Żytowań - Kosarzyn rozpocznie się w kwietniu, a zakończy na przełomie sierpnia i września.
Zdaniem Mieczysława Kowalskiego z Krosna, drogi to podstawa rozwoju powiatu. Bardzo dobrze, że powstaną nowe. Szkoda tylko, że nie więcej. Bo potrzeby są naprawdę duże.

A co z budową mostu Coschen - Żytowań? 18 stycznia br. zapadła pozytywna decyzja i w ramach funduszu z Euroregionalnej Współpracy Terytorialnej będą pieniądze na tę inwestycję. Poprowadzi ją powiat Oder Sprewa, a krośnieński powiat będzie partnerem. Niemcy w tym roku powinni zakończyć wszystkie prace planistyczne oraz uzyskać odpowiednie zezwolenia na budowę. W 2012 roku budowa ma ruszyć. Szacunkowy koszt to 2 mln euro, z czego powiat krośnieński ma wydać 125 tys. euro. Nie tylko mieszkańcy Żytowania liczy, że most pomoże im w rozwoju miejscowości.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska